Najłatwiejsze ciasto świata.
Wystarczy wszystko wymieszać łyżką. I gotowe.
A gdy chlebek jest już w piekarniku, lubię usiąść z książką w kuchni.
Popijając owocową herbatę.
I raz po raz z ciekawością zaglądać przez szybkę - czy już wyrosło?
Pachnie bananami i wanilią.
To moja pierwsza kulinarna sesja w nowej kuchni - musicie wybaczyć mi ilość natrzaskanych zdjęć :)
Miłego popołudnia!
Chlebek bananowy Sophie Dahl
/z przepisu Liski/
4 dojrzałe banany
150 g brązowego cukru /dałam biały/
1 jajko, rozbełtane
75 g miękkiego masła
1 cukier waniliowy
170 g mąki
szczypta soli
1 łyżeczka sody
150 g brązowego cukru /dałam biały/
1 jajko, rozbełtane
75 g miękkiego masła
1 cukier waniliowy
170 g mąki
szczypta soli
1 łyżeczka sody
Piekarnik nagrzać do 180 st C.
Podłużną formę do pieczenia posmarować masłem i posypać bułką tartą /ja wyłożyłam papierem do pieczenia/.
W dużej misce rozgnieść widelcem banany, połączyć je z cukrem, jajkiem, masłem i cukrem waniliowym.
Mąkę wymieszać z sodą i solą, dodać do bananów. Całość dokładnie wymieszać, wlać do formy.
Piec godzinę.
Po wyjęciu z piekarnika studzić w formie.
Pyszne na ciepło.
I na zimno, z masłem.
Smacznego!
Pychota! Poczęstowałabym się tak na drugie śniadanie ;)
OdpowiedzUsuńJak on bosko wygląda!
OdpowiedzUsuńWygląda przepysznie! Myślę, że mojej rodzinie posmakuje ;)
OdpowiedzUsuńOchochoch. Mój ulubiony. :3
OdpowiedzUsuńPowtarzam go przy każdej nadarzającej się okazji. Pycha :D
OdpowiedzUsuńOczywiście,że wybaczam;)nie mogę oka oderwać!
OdpowiedzUsuńNieodparta klasyka zawsze na topie;)
Pozdrawiam ciepło!
M.
Zrobić chlebek bananowy, to jedno z moich postanowien noworocznych:)))
OdpowiedzUsuńapetyczny chlebek, apetyczne zdjęcia
OdpowiedzUsuńW chlebku bananowym zakochałam się od razu. Jest cudowny i też korzystam z przepisu Sophie Dahl :)
OdpowiedzUsuńSesja w nowej kuchni musi być ;D Bardzo ładne zdjęcia.
cudownie pyszne zdjecia:)
OdpowiedzUsuńPyszna porcja zdjęć! gratuluję Ci nowej kuchni.
OdpowiedzUsuńJeżeli chlebek bananowy to tylko S.Dahl.
Dobrego Nowego Roku!
Przepiękne zdjęcia! Nie muszę Ci wybaczać ilości, bo z wielką przyjemnością się na nie patrzy:).
OdpowiedzUsuńPyszny musi byc ten chlebek. Kiedyś go upiekę.
Pozdrawiam ciepło :)
chlebek bananowy jest najlepszy na świecie! też robiłam go z tego przepisu.
OdpowiedzUsuńwychodzi rewelacyjny. i ten aromat bananów podczas pieczenia.. i smak... poezja!
Wybaczyc? Nie ma co wybaczac, bo zdjecia swietne! A chlebkom bananowym nie moge sie oprzec :)
OdpowiedzUsuńwygląda bosko, ale taki posmarowany masełkiem to dla mnie istna bomba cholesterolowa, szczególnie, że w składzie też jest masło ;) ale może gdyby tak zastąpić to masło olejem rzepakowym...? jak myślisz, dałoby się? zawsze to zdrowiej dla serca, a przyznaję, że ślinka mi cieknie na jego widok...
OdpowiedzUsuńTartinko, myślę, że z olejem rzepakowy też wyjdzie :)
OdpowiedzUsuńjuż 3 chlebek sophie widzę, kusi kusi i będę musiala zrobić...
OdpowiedzUsuńbooski :)
OdpowiedzUsuńsuper chlebek! już zapisuje sobie w postanowieniach noworocznych ;) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńcudowny :)))
OdpowiedzUsuńhttp://wszystkoogotowaniuks.blogspot.com
Czy taki chlebek można upiec pomijając jajko ?
OdpowiedzUsuńCiasto ma tyle bananów, które są wilgotne i spajają konsystencję, że wydaje mi się że można pominąć jajko. Spróbuj i napisz proszę jaki był efekt.
UsuńPozdrawiam ciepło!