Słodkie, wilgotne, domowe ciepło pachnące cynamonem...
Pyszne!
Wgryzam się w ciepłego muffina.
C z e k a m na wiosnę.
Te muffinki są naprawdę świetne :) W oryginalnym przepisie Agnieszka użyła serka Philadelpfia, którego akurat nie miałam pod ręką - zastąpiłam, ulubionym ostatnio, mascarpone. Ciasto jest wilgotne, słodkie i gruszkowo - soczyste. Jedne z najulubieńszych.
Bardzo polecam!
Muffiny gruszkowo – daktylowe
/porcja na 8 dużych muffinów. Źródło - przepis Bayaderki/
1 łyżeczka proszku do pieczenia
½ łyżeczki sody
1 łyżeczka cynamonu
60 ml miodu
1 jajko
150 ml mleka
2 spore gruszki (obrane i pokrojone w kostkę, ½ gruszki w plasterki)
20 sztuk daktyli, wypestkowanych i pokrojonych w kosteczkę
Piekarnik nagrzewamy do 180 st C. Formę do muffinów wykładamy papilotkami.
Do dużej miski ( w niej będziemy później mieszać wszystkie składniki ) przesiewamy mąkę. Dodajemy proszek do pieczenia, sodę i cynamon. Starannie mieszamy.
W drugim naczyniu mieszamy mascarpone z miodem.
W trzecim, ucieramy na gładką masę masło z cukrem i jajkiem. Łączymy z mlekiem.
Do miski z suchymi składnikami dodajemy mokre. Wsypujemy pokrojone z kostkę gruszki ( te, pokrojone w paski – zostawiamy do dekoracji ) oraz daktyle. Delikatnie mieszamy, do połączenia się składników.
Nakładamy ciasto do papilotek do ok. ¾ wysokości. Na wierzch wciskamy plasterki gruszek.
Pieczemy przez ok. 30 min, studzimy na kuchennej kratce.
Smacznego!
Siedzę i myślę, co by tu na niedzielę dobrego upiec...Moze takie babeczki?? Brzmią i wygladają smakowicie...:)
OdpowiedzUsuńPrzepysznie wyglądają. Nigdy nie piekłam takich dużych muffinów, a to miła odmiana :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe muffiny, mają pyszne wnętrze. Mniam!:)
OdpowiedzUsuńpyszności!!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko i zapraszam do siebie,
Szana-Banana
www.gastronomygo.blogspot.com
Świetne są! Pycha:)
OdpowiedzUsuńZnakomicie wyglądają!
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądają :) u mnie dziś na stole też z gruszkami.
OdpowiedzUsuńWspaniale wygladaja! Lubie daktyle w wypiekach, nadaja im takiej cudownej, kleistej slodkosci.
OdpowiedzUsuńwyglądają bosko, zapisuję przepis, muszę kiedyś wypróbować :)
OdpowiedzUsuń