W naleśnika można zawinąć wszystko – to niesamowite jak uniwersalne zastosowania może mieć ten cieniutki placuszek!
Z dzieciństwa pamiętam grube puszyste, z kwaskowatymi jabłkami w środku i nutką cynamonu…
Albo te całkiem cienkie, posypane tylko cukrem, brane w łapkę ‘na drogę’..
Ze słodkim białym serem i rodzynkami…
Dobre są też te, ‘na słono’.
W Chinach, mieszkając dwa dni u rodzinki z Afryki Południowej, Beppie, nasza gospodyni podała na stół właśnie naleśniki.
I cały stół dodatków – każdy brał, co chciał :). Pikantne chilii con carne, żółty potarty ser, dżemy, miód i cukier cynamonowy.
Tym razem przygotowałam naleśniki z grillowanym kurczakiem i warzywami.
Co potrzeba:
/na 5-6 dużych naleśników/
300 ml mleka
1 jajko
Nadzienie:
1 podwójną pierś z kurczaka, obtoczoną w przyprawie do gyros i ziołach prowansalskich
½ zielonego ogórka
2 pomidory, lub kilka pomidorków koktajlowych
½ cebuli, pokrojonej w piórka
4 łyżki cebuli prażonej
posiekany szczypiorek
Sos czosnkowy:
ok. 250 g jogurtu naturalnego lub greckiego
1-2 ząbki czosnku
¼ łyżeczki soli
świeżo zmielony pieprz
dowolne zioła do smaku.
Połączyć w misce mleko, mąkę i jajko. Dobrze jest odstawić ciasto na naleśniki na minimalnie 30 min, następnie smażyć naleśniki.
Na środku gotowego naleśnika ułożyć plasterki ogórka, grillowanego kurczaka, pomidora i cebuli. Posypać prażoną cebulką, szczypiorkiem i polać sosem.
Zawinąć brzegi naleśnika do środka, i zamknąć kopertę od dołu (tak żeby można było swobodnie wziąć naleśniko – tortillę do ręki).
Oczywiście można zrobić własną wariancję na temat tego dania :)
Smacznego!
Dziekuje Ci kochana, ze znowu mnie zainspirowalas :)) Jedziemy jutro na wystawe kotow na caly dzien z nasza Penelopka i myslalam co by tu teraz zrobic do jedzenia na jutro zeby nie bylo za bardzo klopotliwe i koniec koncow dalo sie zjesc na zimno ;p - mysle ze sie sprawdzi ;))
OdpowiedzUsuń:) Trzymam kciuki za Penelopkę, widziałam ją na zdjęciach - jest przepiękna! :*
OdpowiedzUsuńHa! Zarówno tortillki jak i penelopka spisały się wyśmienicie :))
OdpowiedzUsuńi przyznam, że z naleśnikiem apetyczniej wygląda :D
OdpowiedzUsuń