czwartek, 9 czerwca 2011

A może by tak...zrobić g r i l l a ? Norweskie grillowanie.




Bardzo lubię czas grillowania.
Jedzenie na zewnątrz zawsze wydaje się wyostrzać apetyt.
I to oczekiwanie.
- Już dobra? – Nie, jeszcze chwilkę jej trzeba; jeszcze musi się dopiec. Tak ciut ciut.

Podjadam sałatkę w oczekiwaniu na ‘konkret’
I wszystko smakuje lepiej.

To grillowe jedzonko przygotowywał nasz znajomy, Denis. Z pochodzenia Chorwat, kucharz, mieszkający od dziecka tu, w Norwegii.
Teraz wraca do siebie, do ciepłej Chorwacji i otwiera tam własną restaurację.
Ja, życzę mu powodzenia.

Były udka z kurczaka w przepysznej marynacie.
I burgery – giganty /musiałam jeść mojego nożem i widelcem, inaczej się nie dało :)/
I cudne ziemniaczki…tak pyszne, że postanowiłam poświęcić im osobnego posta…

Zatem – do grillowania Kochani!

Marynata do kurczaka ‘Jack Daniels’. Przepyszna.
/ ilości na 1 kg kurczaka. Może być cokolwiek, piersi, udka czy skrzydełka/

50 g suszonych śliwek
10 g suszonych moreli /powinny być ze śliwkami w proporcji 1:5/
1 łyżeczka cukru
½ łyżki dobrej jakości miodu
2 łyżki whisky Jack Daniel’s
1 łyżka octu winnego

Śliwki i morele zalać ok. ½ szklanki gorącej wody, odstawić do napęcznienia.
Zmiksować.
Dodać pozostałe składniki, wymieszać. Prościej się już nie da :)

Tak przygotowaną marynatą polewać kilkakrotnie kurczaka podczas grillowania. Naprawdę bardzo polecam!
Myślę też, że marynata bardzo nie ucierpi jeśli zamiast Jacka Daniels’a /jeśli nie mamy/ dodamy innej whisky :)

/Dodatkowo Denis polewał kurczakowi udka oliwą z oliwek z czosnkiem i wędzoną czerwoną papryką/.






Burgery – giganty
/nie podaję ilości, można zrobić ‘na oko’/

Mięso mielone doprawić solą i pieprzem, dodać drobno posiekaną cebulę i posiekany /lub przeciśnięty przez praskę/ czosnek.
Warto przygotować je wcześniej żeby ‘nabrały smaku’.
Z tak przygotowanego mięsa formujemy okrągłe, płaskie burgery.

Grillujemy :)

Denis podał burgery z pokrojonym awokado, cebulą, pomidorem i plasterkiem sera. I z domowym majonezem…



Smacznego grillowania!


cdn. 

19 komentarzy:

  1. fajnie to wygląda, a smakuje pewno jeszcze lepiej:)

    OdpowiedzUsuń
  2. burgery będę testować w sobotę, to już zaplanowane od tygodnia ;)
    a kiedy przepis na ziemniaczki?

    OdpowiedzUsuń
  3. wcinajto,
    ziemniaczki postaram się 'wrzucić' jutro :) Tak żebyś zdążyła zrobić w sobotę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. och, a u mnie sezon grillowy jeszcze nie zainicjowany w tym roku...:( twoje grillowanie wygląda cudnie, szczególnie ten kurczak a'la jack Daniels mnie kusi - bo Michu jest wielkim fanem tego trunku:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam grillowanie...a najbardziej chyba wlasnie ten moment oczekiwania - jak juz wczesny wieczor nastaje, w dobrym towarzystwie, z jakims "drinkiem" w reku i podjadaniem malych co nie co zaklinamy grill, zeby szybciej grillowal ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ależ świetne zdjęcia!
    Ja już jestem po pierwszym grillu i to jest doskonały moment na rozpoczęcie eksperymentowania z marynatami, żeby nie było jak zwykle.:)
    Dzięki, Nat.:)

    OdpowiedzUsuń
  7. nie wiem na czym się skupić, na zdjęciach, czy przepisach. wszystko wygląda rewelacyjnie- marynata bardzo mnie ciekawi- jak tylko poprawi się pogoda i będę miała okazję pogrilować to na pewno ją wypróbuję;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wow, burgery naprawdę gigantyczne :) I zgadzamy się - jedzenie na powietrzu smakuje inaczej :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam kurczaka z grilla. Świetny sos i w ogóle wpadam na grilla ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wszystko bardzo apetycznie wygląda na Twoich zdjęciach! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Ten grill musiał być genialny, zapisuję do zrobienia :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Z grilla najbardziej lubie burgery wlasnie. Takie pikantne, z dodatkiem chilli. A marynata tez ciekawa - musze kiedys wyprobowac!

    OdpowiedzUsuń
  13. bezwzględnie uwielbiam! a to pierwsze zdjęcie to po prostu miazga :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo ciekawa ta marynata do kurczaka - muszę koniecznie wypróbować.

    OdpowiedzUsuń
  15. Najfajniejsze w grilowaniu ....atmosfera. Osobiście nie moge się doczekać , kocham zapach grilowanych potraw a jeszcze bardziej letniego wieczoru, kwiatów z ogrodu...ech.. świetny pomysł na marynatę

    OdpowiedzUsuń
  16. A ja wciąż zwlekam z rozpoczęciem sezonu grillowego - czuję, że po Twoim poście sprawy nabiorą jednak tempa;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  17. Mistrzowski grill:) Chętnie wypróbuję taką marynatę do kurczaka, musiał smakować super! Nigdy nie robiłam na grillu burgerów, ale po Twoim poście mam ochotę trochę kulinarnie zaszaleć:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  18. Marynata z Jackiem mnie urzekła :) teraz tylko czekać na jakieś grillowanie :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Marynata z whisky brzmi nader smakowicie! Stanowczo do wypróbowania. Przepis już sobie pozwoliłam zapisać :) Pzdr Aniado

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Wam za odwiedziny i feedback w postaci komentarzy :) Pozdrawiam i zapraszam ponownie!