Wreszcie kilka dni słońca!...
Zachłannie chłonę każdy promień – jak permanentnie nie doładowana słoneczna bateria.
Szerokimi łukami omijam zacienione miejsca.
Ubieram krótkie spodenki i zbieram kwiatki.
Namiastka ‘normalnego’, ciepłego lata…
Na ciepły dzień – lekkie danie. Klasyk włoskiej kuchni.
Robię je często, i zawsze smakuje wybornie.
Nawet mieszanie mi nie przeszkadza.
Efekt końcowy wszystko wynagradza.
Risotto alla parmigiana. Klasyk kuchni włoskiej.
/źródło – ten przepis/
na 2 – 3 porcje
ok. 1 litra gorącego bulionu
1 cebula, bardzo drobno posiekana
60 ml białego wina /opcjonalnie; niestety nie posiadałam/
sól i pieprz do smaku
Bulion wlać do garnuszka i postawić na wolnym ogniu – powinien być cały czas gorący.
Na dużej patelni rozpuścić połowę masła i zeszklić na nim cebulę / nie przypiekać jej – powinna być przezroczysta/ .
Dodać ryż i wymieszać go starannie z masłem. Smażyć przez 2 – 3 min.
Dodajemy wino i czekamy, aż nieco odparuje / niestety tym razem, etap ten musiałam pominąć../
Następnie stopniowo dolewamy gorącego bulionu – po jednej łyżce wazowej. Mieszając, czekamy, aż cały bulion się wchłonie, po czym powtarzamy czynność.
Risotto powinno mieć kremową konsystencję – w żadnym razie nie powinno być suche, ani też rozgotowane. I pamiętajmy o mieszaniu – należy mieszać risotto przez cały czas. Całość może trwać ok. 20 min.
Na końcu ewentualnie doprawiamy solą i pieprzem, dodajemy pozostałe masło i parmezan.
Podawać gorące.
Smacznego!
Nat.,pyszne i idealne na lato.
OdpowiedzUsuńCudne zdjęcia!
Miłego weekendu.
Mmm, pyszności! Lubię takie proste, klasyczne dania :)
OdpowiedzUsuńoj, lubię, bardzo lubię... zwłaszcza z winem (i w środku i w kieliszku). Włosi mistrzami prostoty :)
OdpowiedzUsuńhmmm...przepysznie :) uwielbiam takie smaki
OdpowiedzUsuńMniam, mniam. Najprostsze, bez dodatków też ma swój urok. Widzę w nim dużo pieprzu i będzie pycha!!!
OdpowiedzUsuńCudowna klasyka i przepiękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńBrawo!
Prosta potrawa, ale takie zazwyczaj są najlepsze :) Jak jest gorąco nie chce się stać przy garach, więc idealna. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńależ wspaniała klasyka.
OdpowiedzUsuńwygląda tak niesamowicie delikatnie i kremowo.
Risotto to jedna z tych rzeczy, ktore nigdy mi sie nie znudza. Przepiekne zdjecia, az slinka cieknie na ich widok!
OdpowiedzUsuńWygląda pysznie, a tak trudno sfotografować risotto:)
OdpowiedzUsuńpiękne risotto, już czuję ten serowy posmak:) też się cieszę że w końcu zawitało do nas lato:) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńpyszny obiad.
OdpowiedzUsuńRisotto to my zawsze chętnie :) (zwłaszcza klasyki) Pozdrawiamy
OdpowiedzUsuńrisotto milanese to się nazywa
OdpowiedzUsuńMam ostatnio fazę na proste potrawy, więc ta jutro ląduje na moim talerzu :) Dzięki za świetny przepis!
OdpowiedzUsuń