Młode warzywa najlepsze są solo.
Jak najmniej przetworzenia, jak najmniej ingerencji.
Taka jest własnie ta sałatka.
Cukinię tniemy obieraczką do warzyw w cienkie plasterki.
Robimy dressing - mięta, pepperoncino i dobrej jakości oliwa.
Odrobina soli morskiej.
Tyle.
Ja lubię, bardzo :)
Sałatka cukiniowa.
/porcja dla dwóch osób/
1 cukinia
1/2 świeżej pepperoncino /lub odrobina suszonej/
kilka listków mięty, posiekanych
sól morska, do smaku
2 łyżki oliwy
kilka listków mięty, do dekoracji
Cukinię tniemy na wstążki - ja użyłam do tego zwyczajnej obieraczki do warzyw :)
Przygotowujemy dressing. Bardzo drobno siekamy papryczkę i liście mięty, łączymy z oliwą. Najlepiej jest przygotować go ciut wcześniej, żeby się przegryzł.
Wstążki cukinii delikatnie solimy i polewamy dressingiem.
(Uwaga! Najlepiej doprawić sałatkę dopiero tuż przed podaniem - posypana solą i polana sosem, szybko więdnie.)
Smacznego!!
Nie wiem czy miałabym cierpliwość obrać tak cukinię, wygląda bosko :)))
OdpowiedzUsuńMagdo, obiera się ją naprawdę moment :) Tylko tak strasznie to wygląda ;)))
Usuńnigdy nie jadłam surowej cukinii:) wygląda bardzo zachęcająco:)
OdpowiedzUsuńtaka prosta sałatka a tak mega wygląda :) do wypróbowania koniecznie :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńAż ślinka leci... pychota:)
OdpowiedzUsuńObłędnie wygląda! Jak małe dzieło sztuki. :)
OdpowiedzUsuńCudne zdjecia Nat, pozdrowienia ślę:*
też tak tnę cukinię, ale podaję ją z sosem majonezowo-jogurtowym doprawionym solą pieprzem i przecisniętym czosnkiem
OdpowiedzUsuń