piątek, 9 grudnia 2011

Masala dal. Smak Indii w zimową szarówkę.






Indyjsko.
Kolorowo.
Pikantnie i aromatycznie.
Rozgrzewająco.


Cała kuchnia pachnie kuminem. I imbirem.
Najulubieniej.
I przychodzi zapomnienie wiatru i deszczu za szarym oknem.








Masala dal
/przepis dla dwóch osób/


1 szklanka czerwonej soczewicy (gotowej, w puszce czy kartoniku lub ugotowana sucha soczewica)
1 puszka pomidorów
1 średniej wielkości cebula, pokrojona w piórka
4 ząbki czosnku, drobno posiekane
ok. 5 cm kwałek świeżego imbiru
1 garść orzechów nerkowca
1 zielona papryczka chili
3 łyżki oliwy z oliwek (lub innego oleju roślinnego)
1 łyżeczka ziaren kuminu indyjskiego
1 łyżeczka ziaren czarnej gorcycy
1 łyżka mielonej kolendry
½ łyżeczki kurkumy
½ łyżeczki czerwonej mielonej papryki
½ łyżeczki soli
1 łyżeczka mieszanki garam masala

Imbir i czosnek i zieloną chilli zmiksować na gładką masę (najwygodniej robi się to za pomocą ręcznego blendera). Odstawić.

Na patelni rozgrzać oliwę z oliwek, dodać ziarna gorczycy i kumin, smażyć, aż zaczną podskakiwać na patelni (uważajcie, żeby ich nie przypalić – stracą wtedy smak…). Dodać orzechy nerkowca i pokrojoną w pióra cebulę. Dusić pod przykryciem na małym ogniu aż zmięknie (ok. 10 min). Wlać na patelnię puree z pomidorów, chilli, czosnku i imbiru, gotować kilka minut, aż nieco zgęstnieje.

Na koniec dodać soczewicę oraz pozostałe przyprawy: kolendrę, kurkumę, czerwoną paprykę i przyprawę garam masala. Posolić do smaku (jeśli wcześniej nie dosalaliśmy, to całkiem solidnie).
Podawać z chlebkiem naan, lub ryżem basmati (u mnie z dodatkiem kurkum i curry).

Smacznego!




17 komentarzy:

  1. Kolory powalają!!! oj zapach tez musi być niesamowity!!! pozdrawiam cieplutko ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wygląda tak apetycznie, że chętnie bym coś takiego zjadła:))

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspaniale. Taka kuchnie lubie najbardziej!

    OdpowiedzUsuń
  4. Cóż za piękne kolory! Niesamowicie zachęca do jedzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytałam składniki z zapartym tchem, chcąc się upewnić, czy jest to danie wegetariańskie i jest! Bo taki apetyt u mnie wzbudziły Twoje zdjęcia. My czasami gotujemy soczewicę dość podobnie, parę składników jednak użyłaś, które następnym razem wypróbuję, no i te orzechy nerkowca... pycha :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak indie to kolor żółty i czerwony, a do tego dużo soczewicy, curry i garam masala :] A czasem jak finanse pozwolą i kaprys nawiedzi, troszeczkę szafranu ^^ Rzadko jadam coś indyjskiego, troszkę mi się niestety ta kuchnia kojarzy z Hare Krishna i paskudnym jedzeniem na Woodstocku. Ale staram się przekonywać siebie, że to ciekawe smaki i pobudzenie dla kubków smakowych, dzięki takim przepisom coraz bardziej się przekonuję do tej kuchni :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Ależ kolorowo! na takie szare dni jakie są teraz to po prostu to danie zniewala wyglądem. Podejrzewam,że smakuje obłędnie. Świetna propozycja!
    Pozdrowienia:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale u Ciebie słonecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. I za te wszystkie smaki, kolory i zapachy kocha się indyjską kuchnię:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ale ciepłe kolorki, aż się weselej robi jak się tylko patrzy na takie danie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wygląda cudownie :) Kiedyś na pewno się skuszę, ostatnio mam manię na garam masala :)

    OdpowiedzUsuń
  12. ojj tak kolorowo i smacznie, że aż w oczy razi!:)
    tak potrzeba nam tego słońca w tę szarą pogodę. chociaż kocham zimę to uwielbiam promienie słońca, które zaglądają przez okno:)

    obserwuję!:) baaardzo mi się tu podoba, jestem Paula:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Idealne danie na te fatalne jesienne dni :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Wam za odwiedziny i feedback w postaci komentarzy :) Pozdrawiam i zapraszam ponownie!