wtorek, 26 czerwca 2012

Kremowe risotto. Ze szparagami.




Uwielbiam lato w Polsce!
Moje pierwsze lato w Polsce od 5 lat!

Godzinami łażę po kolorowych straganach.
Objadam się (bo nie da się tego inaczej nazwać…)  truskawkami i czereśniami.
Kupuje kwiaty od ‘baby ’na ulicy. Pachną :)

Spontanicznie jedziemy z P. w góry. Po 16:00. Na Babią Górę, bo czemu nie?
‘A nie za późno?, to kawałek z Katowic…’
‘Najwyżej wejdziemy na zachód :)’

Wbiegamy na szczyt w zachodzącym słońcu.
Skubię kupione po drodze czereśnie. Jest dobrze. Naprawdę d o b r z e.
I zachwyca nas kopuła nieba. Głębia gwiazd.
I jesteśmy sami pod ciepłą nocą.

Wracamy z otwartym dachem. I dalej te g w i a z d y!
Pustymi ulicami.







Risotto ze szparagami
/porcja dla dwóch osób/


1 pęczek zielonych szparagów
250 g ryżu do risotto / np. Arborio /
ok. 1 litra gorącego bulionu*
60 g masła
1 cebula, bardzo drobno posiekana
60 ml białego wina
sól i pieprz do smaku
60 g tartego parmezanu

* Użyłam bulionu warzywnego z dodatkiem odłamanych końcówek szparagów i łyżką sosu sojowego.

Bulion wlewamy do garnuszka i stawiamy na wolnym ogniu – powinien być cały czas gorący.

Szparagi myjemy, odłamujemy zdrewniałe końcówki. Kroimy je na mniejsze kawałki.

Na dużej patelni rozgrzewamy 2 łyżki oliwy z oliwek, wrzucamy szparagi. Smażymy przez ok. 2 – 3 min, aż lekko (!) zmiękną. Całość ściągamy z patelni, odkładamy.
Na tej samej patelni rozpuszczamy połowę masła i smażymy na nim cebulę aż się zeszkli / nie przypiekamy jej – powinna być przezroczysta/ .

Dodajemy ryż i mieszamy go z masłem. Smażymy przez 2 – 3 min.
Dodajemy wino i czekamy, aż nieco odparuje.
Następnie stopniowo dolewamy gorącego bulionu – po jednej łyżce wazowej. Mieszając, czekamy, aż cały bulion się wchłonie, po czym powtarzamy czynność.
Aż do skutku :) – czyli aż ryż będzie miękki i kremowy, ale nie rozgotowany!

Pod koniec przygotowywania risotto (ostatnie 5 min) dodajemy wcześniej przygotowane szparagi )
Doprawiamy solą i pieprzem (ewentualnie! Zależy jak ‘intensywnego’ bulionu używacie. Ja zazwyczaj nie muszę już solić, dodaję tylko odrobinę świeżo zmielonego pieprzu), dodajemy resztę masła i posypujemy parmezanem.


Smacznego!



piątek, 15 czerwca 2012

‘Zielony’ makaron. Na szybko.




Makaron w dosłownie 20 min.
Zielony.

Ze szparagami.
Bo mimo, że już połowa czerwca – wciąż udaje mi się je upolować :)





Szybki makaron ze szparagami, rukolą i chilli.

150g makaronu penne

1 pęczek zielonych szparagów
1 zielona papryczka chilli, pokrojona w cieniutkie plasterki
3 łyżki zielonego pesto
duża garść liści bazylii
dwie garście rukoli

½ opakowania serka mascarpone (100g)
1 żółtko
sól i świeżo mielony pieprz do smaku

2 łyżki oliwy z oliwek do smażenia

Makaron gotujemy al dente.

Szparagi myjemy, odłamujemy zdrewniałe końcówki, każdy kroimy na mniejsze kawałki.
Na dużej patelni rozgrzewamy oliwę, wrzucamy szparagi. Lekko doprawiamy je solą i pieprzem. Smażymy ok. 2 – 3 min, aż zmiękną.
Dorzucamy ugotowany makaron, zielone chili i pesto. Wszystko starannie mieszamy. Tuż przed podaniem dodajemy bazylię i rukolę, można dosolić i dopieprzyć do smaku.  
Makaron podajemy z kleksem z ‘sosu’ z mascarpone:
Serek mascarpone miksujemy z żółtkiem jaja. Doprawiamy solą i pieprzem (ewentualnie ulubionymi ziołami)

Smacznego!



poniedziałek, 4 czerwca 2012

Piersi z kurczaka w szynce szwarcwaldzkiej, ze szparagami i zielonym pesto.




I znów zamęczam Was szparagami. 
Każdym kolejnym pęczkiem cieszę się jak dziecko:)

Ten przepis podpatrzyłam u Asi - dziękuję Kwestii Smaku za piękne inspiracje.
Danie jest przepyszne!
I wbrew pozorom, naprawdę robi się je błyskawicznie.
Można z ziemniaczkami, pieczywem, można i bez. 
Nic mu już nie brakuje. 

Bardzo, bardzo polecam! 





Piersi z kurczaka ze szparagami i sosem z zielonym pesto.
/porcja dla dwóch osób, źródło - przepis Asi z Kwestii Smaku/


2 pojedyncze, duże piersi z kurczaka
8 plasterków długo dojrzewającej szynki /u mnie szwarcwaldzka/
1 pączek zielonych szparagów
2 łyżki oliwy z oliwek
4 łyżki zielonego pesto
80 ml śmietany kremówki 30%
duża garść liści bazylii

sól i świeżo mielony pieprz do smaku



Filety z kurczaka oczyszczamy. Każdą pierś przekrajamy na 4 mniejsze części /możecie też przekroić na 2 części – wtedy porcje będą po prostu większe/, leciutko solimy /uwaga! Szynka jest słona!/ i pieprzymy do smaku. Każdą porcję mięsa zawijamy w plasterek długo dojrzewającej szynki.

Ze szparagów odłamujemy zdrewniałe końcówki, gotujemy na parze przez ok. 3 – 5 min – aż lekko zmiękną. Gotowe przelewamy zimną wodą, odstawiamy.

Na patelni rozgrzewamy oliwę z oliwek, kładziemy ‘roladki’ z piersi kurczaka. Smażymy z obu stron, aż będą wyraźnie zarumienione /im mniejsze porcje, tym szybciej się usmażą/. Na patelnię wlewamy śmietankę, dodajemy zielone pesto, delikatnie mieszamy. Dorzucamy ugotowane na parze szparagi, zagotować, żeby sos nieco zgęstniał i ściągnąć z ognia.
Przed podaniem solidnie posypujemy świeżą bazylią.

Pyszne z młodymi, gotowanymi na parze ziemniakami.


Smacznego!