wtorek, 16 września 2014

Polędwiczki wieprzowe w sosie śmietankowym ze świeżymi figami (Pork tenderloin in creamy sauce with fresh figs)



Mówi się że 'potrzeba matką wynalazków'.
Mądrze i prawdziwie. 
Spragniona s ł o ń c a  w mieście, 'wynalazłam sobie' parapet. Odpowiednio szeroki, żeby posadzić na nim tyłek, odpowiednio długi żeby wyłożyć nogi. Ba! Żeby nawet położyć na te nogi laptopa. Tudzież kota. Tudzież książkę. 
Jest dobrze. Parapet mojego mieszkania okazał się zbawienny. Otwarte, zabezpieczone 'kocie okno' wpuszcza słońce i wiatr. Tak jak lubię. 

Siedzę tak właśnie. Na p a r a p e c i e . 
Słońce letnio - jesienne, grzeje twarz, ramiona. Koty obok, u z n a ł y , że są brudne. Się myją. 
(Zawsze fascynuje mnie, na jakiej podstawie kot uznaje że trzeba się umyć. T e r a z (!). Przerywa spanie, ganianie, zabawę. Podnosi łapkę i zaczyna myć brzuszek. Nie mogę się, wciąż nie mogę się na nie napatrzeć..!)

W piekarniku ciasto z orzechami. 

A ja wciąż jem figi.
Tym razem w wersji obiadowej, wytrawnej. 
Dobre bardzo, spróbujcie. 

:)

Słonecznego popołudnia! 





Polędwiczki wieprzowe w sosie śmietankowym. Ze świeżymi figami. 
(Porcja dla 2 - 3 osób, inspiracja - ten przepis)



1 polędwiczka wieprzowa
sól i świeżo mielony pieprz
1 łyżeczka suszonego oregano
2 łyżki masła
80 - 100 ml śmietanki kremowej 30% tłuszczu
1/2 pęczka pietruszki, drobno posiekanej
2 świeże figi
kawałek startego parmezanu, do posypania (*opcjonalnie)

makaron tagliatelle, do podania



Makaron gotujemy al dente w dużej ilości osolonej wody. 

Polędwiczkę oczyszczamy, kroimy na cienkie, ok 1 cm plasterki. Skrapiamy oliwą, nacieramy solą i świeżym pieprzem. 

Na dużej patelni rozgrzewamy masło, wkładamy mięso i smażymy na średnim ogniu, około minutę z każdej strony. (Nie smażcie polędwiczek za długo - zrobią się twarde i niesmaczne!). Pod koniec smażenia dodajemy pokrojone w ćwiartki figi, wlewamy śmietankę, wsypujemy pietruszkę (zostawicie łyżkę natki do dekoracji). 
Jeden kawałek figi rozgniatamy widelcem i mieszamy miąższ z sosem. Doprawiamy do smaku solą i pieprzem, gotujemy kilka minut, aż sos wyraźnie zgęstnieje.

Podajemy z makaronem, można posypać gorące danie odrobiną startego parmezanu i pozostałą pietruszką. 

Smacznego! 



•                •                •




Pork tenderloin in creamy sauce. With fresh figs. 
(Serves 2 - 3 people, inspiration - this recipe


1 pork tenderloin 
salt and freshly ground pepper 
1 teaspoon dried oregano 
2 tablespoons butter 
80 - 100 ml double cream (30% fat)
1/2 bundle parsley, finely chopped 
2 fresh figs 
a bit of grated Parmesan, to sprinkle (* optional) 

tagliatelle pasta, to serve 



Cook pasta al dente in plenty of salted water. 

Clean the tenderloin, cut into thin, about 1 cm slices. Sprinkle with olive oil, rub with salt and fresh pepper. 

In a large frying pan warm up the butter, put the meat and fry over medium heat for about one minute on each side. (Do not fry pork tenderloin for a long time - it will easily get tough!). At the end of cooking add the figs chopped into quarters, pour the cream, add the parsley (leave a tablespoon of parsley for garnish). 
Crush one piece of fig with a fork and mix it well with sauce. Season to taste with salt and pepper than cook a few minutes until the sauce thickens. 

Serve hot, with pasta, sprinkle a bit of parsley and grated Parmesan cheese on top. 

Enjoy!




4 komentarze:

  1. W tym roku już pierwszą figę zjadłam, na grzance :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Matko, takie pyszności a ja nie jem mięsa.
    Świetny pomysł!

    OdpowiedzUsuń
  3. Pyszności ! Wyglądają niesamowicie :)
    Zapisuje do zrobienia !

    OdpowiedzUsuń
  4. Wygląda rewelacyjnie. Zrobię na pewno :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Wam za odwiedziny i feedback w postaci komentarzy :) Pozdrawiam i zapraszam ponownie!