sobota, 21 maja 2011

Co lubicie zjeść na ś n i a d a n i e? Norweski Dzień Niepodległości i poranny, uroczysty posiłek.




Norwegowie  n a p r a w d ę  obchodzą swój dzień niepodległości.
Byłam naprawdę zaskoczona! Bardzo pozytywnie.
Mnóstwo ludzi na ulicach, większość z nich ubrana w narodowe stroje. Kolorowo, fantastycznie!
Parady i eventy, wszędzie coś się dzieje, ludzie się śmieją i świętują.
Naprawę od serca. Szczerze.
Dzień Niepodległości to święto ludzi.

Zostaliśmy zaproszeni do przyjaciół na uroczyste śniadanie.
Na stole różnorodnie i wszystkiego po trochu.

Wędzony łosoś.
Wędliny.
Talerz z serami.
Jajecznica.
Smażony bekon.
Ciepły chleb.
Kawa.

/Ciekawostką jest tutaj norweski ‘brunost’ – Brown cheese. Słodkawy, kremowy, pyszny na delikatnej bagietce z masłem – na zdjęciu po prawej stronie./

W koszyczku z chlebem norweska flaga.




/PS. A tak na co dzień, na śniadanie zjadam sobie zazwyczaj jogurt. Albo płatki pszenne z mlekiem i owocami. Albo musli z maślanką.
Lekko i szybko/

Pozdrawiam Was! :)

/I kilka migawek z uliczek w Stavanger/



32 komentarze:

  1. To nie śniadanie to uczta:)Sery uwielbiam! Jem stosunkowo dużo na śniadanie bo to jest mój NAJ posiłek dnia. Zazwyczaj pieczywo z serem kozim i kiełkami do tego jeden kawałek z miodem/dżemem i jeszcze obok jajko:) Albo granola z jogurtem i jakimś owocem...i KAWA! Czasami zimą robię owsiankę albo pancakes. Ale nie jem wędlin/mięsa itp.
    A zdjęcia są orzeźwiające. Nigdy nie byłam w Norwegii! Poproszę więcej migawek!:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj też lubię śniadania na słodko - naleśniki albo pankejki:) Ale rano zazwyczaj nie mam czasu żeby je zrobić, i kończy się na jogurcie :)

    Obiecuję Agnieszko, wrzucę więcej zdjęć :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Też byśmy chcieli zostać zaproszeni na takie smakowite śniadanie!:D Najczęściej jadamy rano owoce (w biegu najwygodniejsze są banany), owsianki, różniaste kanapki, jajka, twarożki i sałatki :) I kawa obowiązkowo :) Pozdrawiamy!

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratuluję wygranej w konkursie ;) proszę o kontakt w sprawie wysyłki nagrody!

    OdpowiedzUsuń
  5. Natalia zdjęcia cudne, proszę o więcej! A to śniadanie, to królewskie. Ja jadam zazwyczaj jogurt z otrębami i owocami. Pozdrawia serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  6. Pięknie! Uczta na całego, zaciekawił mnie bardzo ten ser, uwielbiam sery:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak przepięknie w tej Norwegii! A to śniadanie bardzo obfite. Ja preferuję śniadania na słodko, płatki z otrębami i owocami, musli, tosty z dżemem, jogurty i naleśniki :)

    OdpowiedzUsuń
  8. rewelacyjne śniadanie i piękne zdjęcia!Dobrze, że nie zjadłaś łosiny ;-)

    OdpowiedzUsuń
  9. ja zazwyczaj nie jem nic, ale do Norwegów dałabym się zaprosić:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Witam,piekne zdjecia miasteczka,chociaz mi sie smutno kojarzy bo kiedys zginal tam na statku Nasz przyjaciel...a sniadanko super pozdr.Kasia

    OdpowiedzUsuń
  11. ja kanapka:) a czasem tylko kawa:) ale uwielbiam jajecznicę:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Koniecznie dobra herbata o delikatnym smaku i coś do niej...czasem kanapka z serem i suszonymi pomidorami..czasem coś wymyślnego..zależy...
    Podoba mi się że norwegowie świętują na wesoło swoją niepodległość...zawsze mnie męczy ten smutasowaty ton u nas w kraju...

    OdpowiedzUsuń
  13. w Skandynawii w ogole pija duzo kawy. A sniadanie takie jak i u nas na swieta :) Szkoda tylko, ze u nas nie ma takich obchodow.

    OdpowiedzUsuń
  14. uczta dla duszy (tekst), dla oka (zdjęcia) i dla podniebienia (smakołyki).

    OdpowiedzUsuń
  15. Nat., muszę sobie zapisać ten serek, bo na pewno go spróbuję - zazdroszczę tego śniadania u Przyjaciół i tego , że oni NAPRAWDĘ świętują ten dzień.
    Pozdrawiam Nat - pomachaj okolicy ode mnie...!

    OdpowiedzUsuń
  16. woooow, to Stavanger jest prześliczne!

    OdpowiedzUsuń
  17. śniadanie pycha! a Norwegia urokliwa:)

    OdpowiedzUsuń
  18. piekne zdjecia:) a sniadanie... co za pysznosci:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Kocham norweski styl! Wiesz, nie byłam tam jeszcze, ale mam nadzieję, że uda mi się to nadrobić w wakacje. I szczerze mówiąc wolę ich śniadanie od naszego polskiego :-)

    OdpowiedzUsuń
  20. Uwielbiam Skandynawię, byłam na razie w Finlandii i dwa razy w Szwecji. Norwegia na razie zostaje w planach na przyszłość. Cieszę się, że są narody, które potrafią radośnie obchodzić święta państwowe. Ser chętnie bym spróbowała, bo jestem fanką serów. Na śniadanie najchętniej jadam muesli (własna mieszanka) z jogurtem naturalnym, kaszkę mannę z jakimś dżemem lub konfiturą albo kanapki właśnie z żółtym serem najchętniej.
    a na drugie śniadania biorę do pracy bento, co pokazuję na blogu:
    www.bentopopolsku.blogspot.com

    Pozdrawiam
    Monika

    OdpowiedzUsuń
  21. To, że my - Polacy znaczy - nie obchodzimy naszego Święta Niepodległości ma swoje podłoże socjologiczne, społeczne, historyczne i... meteorologiczne trochę też.;)
    Inne narody Święta Państwowe faktycznie traktują inaczej - Święto Niepodległości, a jeszcze bardziej Dzień Indyka;) w US ma o wiele większe znaczenie, niż Boże Narodzenie czy Wielkanoc. Ale znowu - z przyczyn stricte kulturowych, o których nie będę się tu rozpisywać.

    Kocham ten uroczy skandynawski flagowy zwyczaj.:)

    Bardzo podoba mi się, że miałaś, czy masz okazję uczestnictwa w codziennym (nawet jeśli świątecznym) posiłku Norwegów - to nie tylko kosztowanie ich śniadania, ale poznawanie smaków życia - bezcenne.:)

    Przepiękne zdjęcia!:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Do Skandynawii sie wybieram od lat i wybrac nie moge bo zawsze cieple morze do plywania bierze gore. Ale ilekroc sie natykam na takie relacje i zdjecia jak w twoim poscie to juz sie pakuje. Troche smutno bo u nas Dzien Niepodleglosci tylko w telewizorni... Ale i nasza historia troche inna...

    OdpowiedzUsuń
  23. gdy widzę takie zdjęcia to mam ochotę rzucić wszystko i tam pędzić! na takie śniadanie :)

    OdpowiedzUsuń
  24. prawdziwa niepodległość kubków smakowych :) same pyszności :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Ciesze sie ze zdjecia i sniadanko sie podobaja :)

    just-great-food.blogspot,
    dla mnie tez kawa to mus! Nie wyobrazam sobie rozpoczecie dnia bez niej :)

    Agnieszko,
    jeszcze raz dziekuje! =)

    Kamila,
    dziekuje :) Na pewno wkrtce wrzuce wiecej fotek, musze tylko znalesc chwilke na ich wybranie i obrobke :)

    zeniu,
    jak bedziesz miala okazje to skosztuj brazowego sera! naprawde warto :)

    Barbaro,
    ano pieknie, tylko zimno straszliwie i caly czas pada...idealnie byc nie moze a caly czas mam nadzieje ze pogoda sie poprawi :)
    Tez lubie cos przekasic na slodko, tylko staram sie ograniczac... z wiadomych powodow:))

    wykrywacz smaku,
    dziekuje :)

    nat.,
    na pewno bys nie odmowila!!

    Kasiu,
    bardzo mi przykro... czasem juz tak jest ze smutne wspomnienie wysowa sie na plan pierwszy...

    Dus,
    o tak, jajecznice tez bardzo lubie. Na cebulce z maselkiem albo na grzybach. Tylko bardzo nie lubie sie spieszyc robiac jajecznice - i stad tak rzadko ja robie... :)

    Trzcinowisko,
    wiesz, to byla tez pierwsza mysl jak zobaczylam Norwegow na ulicach. Ze u nas w Dzien Niepodleglosci jest pusto i smutno. Tylko flagi powiewaja gnieniegdzie.
    Dobra herbata to tez dla mnie wazny punkt sniadania idealnego, potem jednak musi byc kawa i choc o d r o b i n a slodkiego :)
    A kanakpa z bialym serem i suszonymi pomidorami - to jest to!!

    Katie,
    dokladnie, u mnie w domu mama robila tego typu sniadania w niedziele i swieta. Wszystko na stole i kazdy bral sobie to na co mial ochote. takie sniadanie trwaly tez znacznie dluzej, niz takie codzienne, w pospiechu :)
    I zgadzam sie - nawet u mnie tutaj spozycie kawy znaczaco wzrasta.. :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Karmel-itko.,
    dziekuje... :)

    ewelajno,
    pomachalam :)
    Brunosta musisz skosztowac koniecznie, dla mnie, w zeszlym roku, byl naprawde odkryciem =)

    mnemonique,
    W takim razie koniecznie musisz przyjechac jeszcze do Norwegii.
    Ja z kolei jestem ciekawa czy pozostale kraje skandynawii wygladaja podobnie :)

    malgo.,
    zgadza sie, to naprawde przeslsiczne miasto :)

    goh.,
    oj pyszne bylo, pyszne :)I jeszcze jedzone w fantastycznym towarzystwie!

    aga,
    dziekuje :-)

    Kasiu,
    koniecznie musisz nadrobic! Tutaj problemem jest tylko pogoda, ktora zawsze plata figle i naprawde nie potrafie sie do niej przyzwyczaic... :)

    Lekka,
    to fakt... nasza historia jest bardzo specyficzna...
    \Chociaz meteorologicznie to nie jest z a d n e wytlumaczenie - nawet sobie nie wyobrazasz jak ja tutaj teraz marzne, mokne i jak mnie przewiewa..brrr... :)\
    Flagowy zwyczaj jest bardzo sympatyczny, tym bardziej ze flagi lubia sobie powiewac takze i bez okazji :)))
    I powiem Ci, ze dokladnie to co zauwazylas - poznawanie smakow zycia - to dla mnie esencja poznawania krajow, kultury, podrozowania. :)
    pozdrawiam cieplo!! ;-))

    OdpowiedzUsuń
  27. Arku,
    musisz sie w koncu spakowac i pojechac, naprawde!
    Norwegi jest piekna - cudowna przyroda i malo ludzi. Tylko pogoda nie taka jak w poludniowych krajach i raczej nie poplywasz...
    pozdrawiam!! :)

    Paula,
    :))
    przyjezdzaj! Tylko nie zapomnij cieplych rzeczy... .)

    Magda,
    cudnie to podsumowalas! :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Śniadanie rzeczywiście mocno uroczyste, bardzo świąteczne; mi przypomina naszą Wielkanoc. Obchody święta narodowego nieco inne niż u nas :) A biel norweska - piękna.

    OdpowiedzUsuń
  29. Na śniadanie to bym lubił zjeść coś takiego :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Norweskie śniadanie jest zdecydowanie lepsze od angielskiego :-) (te brytyjskie papierowe kiełbaski, ohyda)

    Zdradzisz, co porabiasz w Norwegii?

    OdpowiedzUsuń
  31. Kisiel,
    zgadza sie, od angielskich sniadan zawsze mnie odrzucalo... Norweskie sa w gruncie rzeczy podobne do naszych :)

    W Norwegii pracuje na Campingu w Stavanger - juz czwarty wakacyjny sezon z rzedu :))

    OdpowiedzUsuń
  32. A ja tutaj widzę znajome polskie kiełbaski:Krakowską i inne :D
    Mami ***

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Wam za odwiedziny i feedback w postaci komentarzy :) Pozdrawiam i zapraszam ponownie!