czwartek, 12 czerwca 2014

Pikantny azjatycki bulion na krewetkach.




Fantastyczny pikantny bulion, o lekko azjatyckim posmaku. 
Świetny sposób na wykorzystanie głów i pancerzyków po krewetkach. Z obranymi krewetkami zrobiłam m a k a r o n, który pokażę Wam już w kolejnym poście.
Oczywiście, równie dobrze można dodać podsmażone krewetki do zupy, to już zależy od Was :)

Zupa jest pyszna, naprawdę polecam! 
Składniki dobierałam na oko - spokojnie dosmaczajcie sobie i balansujcie zupę według swojego uznania. Sposób przygotowania inspirowany francuską bouillabaisse (klik - tu przepis)







Pikantna zupa na krewetkach. 


głowy i pancerzyki krewetek ( miałam ok 400 g całych krewetek )
kawałek białej ryby ( np. dorsza ), pokrojonej w kostkę
kawałek selera
1 marchewka
1 cebula, pokrojona w piórka
1 korzeń pietruszki
kawałek pora
5 ząbków czosnku, obranych, pokrojonych w plasterki
2 pomidory, pokrojone
3 - 5 łyżek oliwy z oliwek
1 łyżeczka kuminu 
2 małe, pokruszone papryczki pepperoncino
3 - 4 łyżki tajskiego sosu rybnego
ok 6 - 8 suszonych liści limonki kaffir ( można zastąpić sokiem z limonki )
sól i pieprz do smaku

ok. 1 litra wody

1 czerwona chilli, pokrojona w cienkie plasterki
makaron ryżowy, do podania ( u mnie nitki )
świeże listki oregano, do posypania




W dużym garnku rozgrzewamy oliwę, wrzucamy pokrojony czosnek i cebulę. Smażymy ok 2 - 3 minuty, aż się zeszklą (uwaga! nie przypalcie czosnku! Będzie gorzki i popsuje cały smak...), dodajemy pokrojone warzywa (seler, marchew, pietruszkę, por), pancerzyki i głowy krewetek, kumin oraz pepperoncino. Smażymy chwilę na dużym ogniu, cały czas mieszając, po czym zalewamy całość wodą. 
Dodajemy pomidory, liście limonki, solimy i pieprzymy do smaku. 

Doprowadzamy do wrzenia, zmniejszamy ognień i gotujemy przez ok 30 - 40 min.
Kosztujemy zupę i dosmaczamy solą, pieprzem, sosem rybnym i ewentualnie, sokiem z limonki (jeśli używamy liści kaffir, powinna być wystarczająca kwaśna). 
Całość przecedzamy przez durszlak. 

Do przecedzonego bulionu wkładamy kawałki ryby, gotujemy ok 2 minuty. 

Makaron ryżowy przygotowujemy wg instrukcji na opakowaniu, zazwyczaj zalewa się go wrzątkiem na 3 minuty, odcedza. 
Do miseczki wykładamy makaron, zalewamy bulionem z rybą. 
Można posypać plasterkami czerwonej chilli i listkami świeżego oregano (fajnie pasowałaby tu też świeża kolendra, ewentualnie natka pietruszki)




Smacznego! 





2 komentarze:

  1. Taką zupę to ja zawsze i chętnie ;-) Za liściami kaffir warto pochodzic bo to one dają ten niepowtarzalny tajski smak, tym bardziej że co raz częściej bywają dostępne w zwykłych supermarketach

    OdpowiedzUsuń
  2. Robie podobne zupki,dużo przy nich improwizacji,dodając np pieczarki,paprykę
    Twoja super wygląda;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Wam za odwiedziny i feedback w postaci komentarzy :) Pozdrawiam i zapraszam ponownie!