Nie mogę się powstrzymać.
Ilekroć widzę świeże f i g i - kupuję! Przecież można je dostać przez taki krótki czas...
Tym razem ciekawa, wydaje mi się, propozycja na przekąskę.
Małe i poręczne finger-food.
Smaki idealnie się uzupełniają - bardzo, bardzo polecam :)
No i pięknie, naprawdę pięknie wyglądają.
Figowe k w i a t y ...
* * *
Figi zapiekane z kozim serem. Zawinięte w bekon.
/na 4 figowe kwiaty/
4 świeże, dojrzałe figi
kawałek koziego serka typu Camembert
8 plasterków bekonu
gałązka świeżego tymianku
świeżo mielony pieprz, do smaku
Każdą figę nacinamy od góry na krzyż, delikatnie rozchylamy miąższ, tak żeby postał 'kwiat'.
Do każdego figowego kwiatka wciskamy kawałek koziego serka, zwijamy figi w bekon (po dwa plasterki na owoc).
Zapiekamy przez ok 5 - 10 min w temperaturze 180 st. C - aż bekon delikatnie się przyrumieni.
Podajemy na ciepło :)
Smacznego!
Wyglądają strasznie apetycznie, aż mam ochotę jedną porwać.
OdpowiedzUsuńBajeczne!
OdpowiedzUsuńpołączenie wręcz niebiańskie!
OdpowiedzUsuńEleganckie. Wspaniała przekąska, chętnie bym zjadła :)
OdpowiedzUsuńPyszne pyszności, muszę spróbować zrobić ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do odwiedzenia,komentowania,obserwowania : www.tandmpodrozniczo.blogspot.com
Witam... A ja się zastanawiam dlaczego ser kozi mi się zważył? Co zrobiłam noe tak - ps. Itab było bomba ❤❤❤
OdpowiedzUsuń