Katowice p ł y n ą...
Gigantyczne kupy śniegu roztopiły się w ekspresowym tempie a z dachów starych kamienic lecą (uwaga, dosłownie!) lawiny :)
Trzeba mieć oczy dookoła głowy - co by niespodziewanie nie dostać spadającym soplem, patrząc jednocześnie pod nogi - trudna sprawa ...
Ale jednocześnie ... - dziś po raz pierwszy zapachniało mi.. w i o s n ą.
Delikatnie i subtelnie, przy pełnej świadomości, że zima jeszcze tak prędko się nie wycofa...
....
Klopsiki Szwedzkie zrobiłam według przepisu Jamiego Olivera - są pyszne i sycące.
O niebo lepsze, niż w IKEI :)
Polecam!
Klopsiki Szwedzkie (Köttbullar)
(Przepis z książki "Jamie Does..." Jamiego Olivera)
Na klopsiki:
300g mielonej wieprzowiny*
35g bułki tartej
1 jajko
50ml mleka
1 łyżeczka ziół
prowansalskich
sól i świeżo mielony
pieprz, do smaku
świeże zioła (np. koperek, pietruszka, szczypiorek)
*Jamie podaje w
przepisie mieloną wołowinę i wieprzowinę w stosunku 1:1. Ja dysponowałam akurat
jedynie mięsem wieprzowym.
Na sos:
2 łyżki soku z cytryny
150ml bulionu
½ łyżki mąki
30ml śmietanki 30%
żurawina w słoiczku
W dużej misce mieszamy mięso, bułkę tartą, jajko, mleko,
zioła prowansalskie i ½ świeżych ziół. Dodajemy sporą szczyptę soli i pieprzu.
Gotową masę dzielimy na pół (tak jest wygodniej:)) i każdą rolujemy na kształt kiełbaski, którą
następnie kroimy na ma kawałeczki. Z każdego kawałka rolujemy kulkę - klopsika*
:)
(*Oczywiście, możecie
też zwyczajnie brać po trochu mięsa i robić z nich klopsiki – sposób Jamiego
jest jednak naprawdę fajny i prosty – a meatballs wychodzą równej wielkości).
Gotowe do smażenie klopsiki wykładamy na patelnię z
rozgrzaną oliwą – smażymy ok. 15 minut, odwracając je od czasu do czasu – aż nabiorą
złotobrązowego koloru.
Przekładamy klopsiki na duży talerz, posypujemy pozostałymi
ziołami.
Na tej samej patelni przygotowujemy sos. Wlewamy na patelnię
sok z cytryny, śmietankę, bulion, dodajemy mąkę i dużą łyżkę żurawiny. Solimy i
pieprzymy do smaku.
Gotujemy na wolnym ogniu przez kilka minut – aż sos lekko
zgęstnieje.
Klopsiki podajemy z sosem i żurawiną.
Tu, na zdjęciu podałam z domowymi frytkami, ale smakują też
rewelacyjnie z puree ziemniaczanym – i takie chyba lubię najbardziej.. :)
Smacznego!