wtorek, 16 czerwca 2015

Penang hokkien mee. Malezyjska zupa krewetkowa. Kulinarne podróże Electrolux!





Jeśli lubicie pikantne, napakowane smakiem azjatyckie zupy - koniecznie skosztujcie tej! 
Robiłam już takich bulionów całkiem sporo, a ten plasuje się na mojej osobistej smakowej liście bardzo, bardzo wysoko :) 

Najwięcej roboty z obieraniem krewetek, reszta dosłownie, 'gotuje' się w garnku sama. Dajcie jej dwie godzinki na najmniejszym ogniu. Warto. 

Przepis znajdziecie na stronie Electrolux'a - klik

Smacznego! 





6 komentarzy:

  1. ojooooj... cudowna zupa, jeszcze cudowniejsze zdjęcia!

    OdpowiedzUsuń
  2. Niewątpliwie masz talent kulinarny, ale... przede wszystkim jakie Ty robisz piękne zdjęcia! Aż człowiekowi ślinka leci, bez względu na to czy patrzy na taką zupkę czy na hummus ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. oj tak zgadzam się z Kubinek.
    Masz talent do fotografowania i do gotowania.
    Pyszności.
    Do tego dorzucam odchudzający koktajl z antyoksydantami... dla tych co się odchudzają.
    http://odchudzaniejestproste.pl/koktajle-ulatwiajace-odchudzanie-koktajl-z-antyoksydantami/
    A zupę zrobię - uwielbiam krewetki
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. O rany, nigdy nie jadłam takiej zupy. No ale jest lato, czas na próbowanie nowości, chyba się przełamię ;) Bo wygląda całkiem smacznie..

    OdpowiedzUsuń
  5. Zupę krewetkową po raz pierwszy zjadłam w... Ikei :D i się zakochałam. Ta malezyjska musi być niesamowita. Niesamowita ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiamy w domu próbować zagranicznych dań i przepisów, a zupa wygląda obłędnie :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Wam za odwiedziny i feedback w postaci komentarzy :) Pozdrawiam i zapraszam ponownie!