Każdy z krajów Ameryki Południowej ma 'swoje' e m p a n a d a s, każdy ciut inne.
Przyzwyczajona do Kolumbijskich i Ekwadorskich, smażonych na głębokim oleju, byłam naprawdę miło zaskoczona że w Boliwii empanady (tzw. Salteña) się piecze!
Są pyszne! Pikantne, mięso - ziemniaczane nadzienie i cudowne wręcz ciasto.
Miękkie, błyszczące i super plastyczne, dawno nie pracowałam z tak wdzięcznym ciastem.
Dobre na gorąco i na zimno.
I na drugi dzień! I co najważniejsze, nawet na drugi dzień ciasto nie chłonie wilgoci z farszu i pozostaje idealnie chrupkie.
Polecam z całego serca!
Przepis powstał w ramach akcji Kulinarne Podróże Electrolux, znajdziecie go na stronie Electroluxa - klik. Zapraszam!
Coś wspaniałego :)
OdpowiedzUsuńwyglądają rewelacyjnie!
OdpowiedzUsuńFantastyczne danie. Nie wiedziałem nawet, że tak pięknie można go przygotować. W sumie muszę się przyznać, że pierwszy raz, o nim słyszę. Tyle lat gotuję, a jeszcze nie zdążyłęm tego przepisu wypróbować. Trzeba nadrobić straty w najbliższym czasie. Swoją drogą szukam przepisu, na gołąbki z grzybami posiada ktoś może taki przepis?.
OdpowiedzUsuńGołąbki z grzybami to banalny przepis. Po prostu do farszu dodajesz leśne grzyby
OdpowiedzUsuń