Spontaniczny pomysł na
dorsza, zalegającego w czeluściach zamrażarki :)
Do tego czerwona
papryka, cukinia i… już!
Polecam :)
Szaszłyki z dorsza
atlantyckiego.
/porcja dla dwóch – trzech osób/
ok. 300g dorsza
atlantyckiego /z powodzeniem można też
użyć np. łososia/
1 niewielka cukinia
1 czerwona papryka
suszone zioła
prowansalskie
sól i świeżo mielony
pieprz, do smaku
oliwa z oliwek
skórka otarta z ½ cytryny,
do posypania
ryż basmati, do
podania
patyczki do
szaszłyków :)
Piekarnik nagrzewamy do 180st. C.
Rybę myjemy, suszymy papierowymi ręcznikami, oczyszczamy z
ości, solimy. Kroimy w grubą (ok. 3cm) kostkę.
Cukinię myjemy i wraz ze skórką kroimy wzdłuż na wąskie pasy
(użyłam do tego obieraczki do warzyw).
Paprykę kroimy na kawałki.
Wszystkie składniki nabijamy naprzemiennie na patyk, ‘zwijając’ wstążki z cukinii (najlepiej zobaczycie to na zdjęciu), posypujemy ziołami
prowansalskimi, skrapiamy oliwą. Opcjonalnie można skropić szaszłyki odrobiną soku z cytryny.
I do piekarnika na ok. 20 minut.
Gotowe szaszłyki posypujemy skórką z cytryny.
Podajemy z ryżem.
Smacznego!
bardzo smacznie wyglądają:) szaszłyków z rybą jeszcze nie jadłam, najczęściej robię jakieś mięsko z warzywami:)
OdpowiedzUsuńhmmm..spontaniczne, a jakie okazałe:)
OdpowiedzUsuńNo i jak pysznie! A zdjęcia Nat rewelacja, jak zawsze :)
OdpowiedzUsuńŚciskam ciepło:*
Zdjęcia cudowne jak zwykle a i przepis wygląda na taki do przyswojenia :)
OdpowiedzUsuńTo jeden z najwspanialszych spontanicznych pomyslow, jakie ostatnio widzialam! Az sie prosi, by wykorzystac.
OdpowiedzUsuńdorsza jeszcze nie jadałam ;/ ale te szaszłyki wyglądają smakowicie na tych zdjęciach aj :)
OdpowiedzUsuń