środa, 27 marca 2013

Włoska klasyka. Spaghetti alla Carbonara.





Po powrocie z narciarskiego tygodnia we Włoszech, jeszcze b a r d z i e j mam ochotę na tamtejszą kuchnię. 
Pecorino, pyszna oliwa, prosciutto crudo... 
Rzeczy które chyba n i g d y mi się nie przejedzą :)

Przywiozłam ogromne kawały twardych serów, pancettę, szynki i włoską salame piccante.
I oliwę. I dużo suszonych pepperoncino. 

*    *    *

W oryginalnych przepisach na Spaghetti alla Carbonara nie ma śmietanki, tylko jaja. 
Trochę się bałam, tak zupełnie bez śmietanki, zrobiłam więc z przepisu Nigelli - jest naprawdę fantastyczne!
Polecam!






Spaghetti alla Carbonara
/porcja dla dwóch osób. Zmodyfikowany przepis Nigelli Lawson/


ok. 250g spaghetti
150g pancetty (jeśli nie macie, użyjcie wędzonego boczku w cienkich plastrach)
2 łyżeczki oliwy
2 ząbki czosnku, drobno posiekane
3 duże jajka
50 – 70g parmezanu lub pecorino, startego (użyłam Pecorino)
60ml śmietanki kremówki
szczypta gałki muszkatołowej
odrobina soli, do smaku
świeżo mielony pieprz, do smaku



Makaron gotujemy w osolonej wodzie.

Pancettę (lub boczek) kroimy w mniejsze plasterki, wrzucamy na rozgrzaną oliwę i smażymy aż się zarumieni. Pod koniec smażenia, dodajemy czosnek (powinien delikatnie się zeszklić) Ściągamy z ognia.

W misce, mieszamy razem jajka, śmietankę i parmezan. Lekko solimy (uwaga! lekko – jeśli w ogóle. Pancetta jest s ł o n a !) i pieprzymy.
Na patelnię z usmażoną pancettą wrzucamy odsączony makaron (można zachować kilka łyżek wody po ugotowaniu makaronu – rozcieńczymy nim sos, jeśli będzie zbyt gęsty), mieszamy, podgrzewając na wolnym ogniu.

Ściągamy patelnię z ognia i wlewamy jajeczno – śmietanową miksturę, dokładnie mieszamy.

Podajemy n a t y c h m i a s t (danie nie może być bardzo gorące, bo zetną nam się jajka… ), posypane parmezanem/pecorino, świeżo mielonym pieprzem i odrobiną gałki muszkatołowej.


Smacznego!




środa, 20 marca 2013

Masala Dosa. Wersja polska.




Cienki, o g r o m n y  placek, oryginalnie na mące ryżowej.
W środku ziemniaki, cebula i cała masa przypraw. 
Salty albo plain lassi, do popicia. W niekoniecznie c z y s t e j szklance. 
A potem dolewka, takie dobre (!)
Indie. Bombaj. Mała, b a r d z o lokalna knajpka. 
Zajadamy Masalę Dosę.

*   *   *

Zobaczyłam przepis u Liski, i też postanowiłam odświeżyć kulinarne wspomnienia. 
Co prawda, nie smakuje tak jak  t a m... 
Ale - j e s t smaczne, pikantne, aromatyczne. Do popicia pasuje kefir. 
Polecam bardzo ! =)



Masala Dosa. (w ‘wersji polskiej’)

/Inspiracja – ten przepis
Przepis na oryginalną Masalę Dosę znajdziecie np. tu. 



N a l e ś n i k i:
180g mąki pszennej
300ml mleka, najlepiej pełnotłustego
2 jajka
½ łyżeczki soli
1 łyżka oleju, do smażenia

N a d z i e n i e:
500g ziemniaków, obranych, pokrojonych w kostkę
1 duża cebula, pokrojona w piórka
3 łyżki oleju roślinnego
1 łyżeczka nasion musztardowca
2 suszone papryczki chilli, pokruszone
2 łyżeczki mielonej kolendry
½ łyżeczki kurkumy
½ łyżeczki przyprawy garam masala


W misce miksujemy składniki na naleśniki. 
Na dużej patelni rozgrzewamy tłuszcz, smażymy jak najcieńsze placki.

Ziemniaki gotujemy w osolonej wodzie.
Na patelni rozgrzewamy olej, wsypujemy nasiona musztardowca i chilli. Kiedy nasiona zaczną ‘podskakiwać’ na patelni (po ok. ½ min.), dodajemy cebulę, i na mniejszym ogniu, najlepiej pod przykryciem, dusimy ją do miękkości (ok. 15 – 20 min).
Do miękkiej już cebuli wlewamy ok. ½ szklanki wody, gotujemy kilka minut, aż lekko odparuje.
Dodajemy pozostałe przyprawy (kurkumę, kolendrę i garam masalę), i wrzucamy na patelnię ugotowane wcześniej ziemniaki. Dokładnie mieszamy i smażymy jeszcze przez kilka minut.
Gotowe!  :)

Podajemy z naleśnikami i kefirem.


Smacznego!





środa, 6 marca 2013

Zupa krem z selera. Z oliwą truflową i whiskey.






Nigdy nie przepadałam za s e l e r e m (delikatnie mówiąc.. )
Uważałam, że jest zwyczajnie b r z y d k i  i ... niedobry. A już na pewno  z u p e ł n i e  niepotrzebny. 
Bo co można zrobić z takiego selera?! No, ewentualnie byłam w stanie zdzierżyć go jako jedno z warzyw do gotowania wywaru :) 

Ale :) 
Przepis w najnowszym numerze magazynu Smak, tak mnie zachwycił, że postanowiłam spróbować. Przepis na p i ę k n ą  zimową zupę krem z selera i ziemniaków. 
Uszlachetnioną dodatkiem oliwy truflowej i whiskey. 
Kompozycja doskonała! 

Chyba oswoiłam seler... :) 

Swoją drogą - na stole  z i m o w a  zupa a za oknem dziś... WIOSNA (!?)
U Was też..?






Zupa krem z selera z whisky i oliwą truflową.
/Przepis z z lutowego numeru magazynuSmak/


½ kg ziemniaków /obrane pokrojone w kostkę/
2 średniej wielości selery  /obrane, pokrojone w kostkę/
1 litr bulionu warzywnego
5 szalotek  /posiekanych/
oliwa z oliwek
oliwa truflowa /opcjonalnie odrobina pasty truflowej/
1 gałązka świeżego tymianku
250ml śmietanki 30%
200 ml whiskey /użyłam Bourbona Clarke's/
sól i świeżo mielony pieprz, do smaku


W dużym garnku rozgrzewamy oliwę, wrzucamy szalotki i smażymy do zeszklenia.

Dorzucamy ziemniaki, seler, gałązkę tymianku, zalewamy bulionem i gotujemy pod przykryciem, aż warzywa zmiękną (ok. 30 minut ).
Całość miksujemy na gładki krem. Dolewamy śmietankę, whiskey i oliwę truflową. Solimy i pieprzymy do smaku ( użyłam świeżo mielonego, kolorowego pieprzu i soli morskiej).

Podajemy z kilkoma kroplami oliwy truflowej, posypane kolorowym pieprzem i kilkoma listkami świeżego tymianku.


Smacznego!



poniedziałek, 4 marca 2013

Sałatka bakłażanowa.




Już jakiś czas temu przydybałam  t ą  bakłażanowąsałatkę na blogu Bei
I kilka razy robiłam zmodyfikowaną wersję, zazwyczaj jako dodatek do mięsa.
Ta tutaj, smakuje mi najbardziej.
Aromatyczna, lekko pikantna. Pyszna!

......


Sałatka bakłażanowa ze świeżą natką pietruszki.
/Inspiracja przepisemBei/


2 bakłażany, pokrojone w drobną kostkę
¼ łyżeczki suszonej pepperoncino
sól i świeżo mielony pieprz
 1 łyżeczka octu balsamicznego
natka pietruszki

3 – 4 łyżki oliwy z oliwek, do smażenia


Na patelni rozgrzewamy oliwę, wrzucamy bakłażany. Solimy, pieprzymy do smaku /zazwyczaj soli trzeba szczodrze/ i smażymy aż  z u p e ł n i e  zmiękną, a skórka będzie czarna.
Do upieczonych bakłażanów dodajemy świeżą, posiekaną pietruszkę i odrobinę octu balsamicznego.
Najsmaczniejsza jest po wystudzeniu.

Sałatkę podałam z grillowaną piersią z kurczaka.



Smacznego!




 I pozytywny, wiosenny akcent - w końcu to już tuż tuż! :)