sobota, 2 czerwca 2012

A w Białej Małpie prócz piwa...

















16 komentarzy:

  1. Nat, cudownie! Jestem pod wrażeniem:)
    Prosto, pięknie i ze smakiem!

    OdpowiedzUsuń
  2. przepiękne zdjecia!!
    pozdrawiam,
    szana,
    www.gastronomygo.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo mi się podoba :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Drink wygląda bardzo kusząco. Wnętrze też mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak dla mnie trochę za surowo, choć cieszę się na widok tej kawy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pysznie! I jak ładnie tam u Was :)

    OdpowiedzUsuń
  7. co za zdjęcia!
    wspaniałe dania. piękne wnętrz. surowe, minimalistyczne. ale bardzo mi się podoba, w moim guście.

    OdpowiedzUsuń
  8. Mówiłam bratu ma tam Was odwiedzić

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale musisz być dumna! Pięknie i pysznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Natalio, jak Wy tam fa-jo-sko macie...!
    Uścisków moc Ci posyłam, Kochana, i mnóstwo zadowolenia z marzeń spełniania!

    OdpowiedzUsuń
  11. mniam! - czy trzeba dodawać coś więcej? :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Uwielbiam takie piwniczne, ceglaste klimaty!

    OdpowiedzUsuń
  13. klimaty bliskie memu sercu..

    OdpowiedzUsuń
  14. Za pierwszym razem nie zdąrzyłam spróbować, na pewno nadrobię przy kolejnej wizycie. (Żebym tylko miała więcej wolnych weekendów i zapasową wątrobę :-))

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo ładne espresso ;) :) chyba Segafredo się poprawiło;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Wam za odwiedziny i feedback w postaci komentarzy :) Pozdrawiam i zapraszam ponownie!