czwartek, 5 grudnia 2013

Najłatwiejsze pierniczki.



Jako dziecko, piekłam z Mamą na święta stosy kruchych ciasteczek. 
Jasnych, k r u c h y c h , najzwyklejszych - najlepszych dla takiego miłośnika kruszonki jak ja;)
Zdobiłyśmy je marmoladą, obranymi migdałami, rodzynkami. 
Całe misy ciasteczek, każde inne. 

*    *    *

A wczoraj mój piernikowy debiut - do wspólnego pieczenia namówiła mnie Basia :*
I wiecie co? Dawno się tak nie uśmiałam w kuchni .. :)

Pełne zapału i pozytywnej energii zabieramy się do roboty. W międzyczasie okazało się że:

- w biegu zabrałam z domu mąkę … ziemniaczaną,
- w litrowym słoju została mi na dnie jedna, smutna łyżka miodu,
- sody oczyszczonej, potrzebnej bardzo i niezastąpionej - brak,
- Basia posiała gdzieś foremki do pierników… =)

Ale dałyśmy radę!
Pierniczki wykrawane… szklanką i odręcznie :) leżą i 'odpoczywają'. Powstał z nich ładny stosik, za jakiś czas czeka nas ich zdobienie. 
Zobaczymy co z tego wyniknie… :)




Najłatwiejsze pierniczki
/zrobiłyśmy pierniki w podwójnej porcji/


0,5 kg mąki pszennej
1/2 szklanki dobrego miodu, podgrzanego
125g masła, roztopionego
2 duże jajka
1 łyżeczka sody oczyszczonej
2 łyżki przyprawy do piernika


Mąkę przesiewamy do miski, dodajemy proszek do pieczenia i przyprawę do piernika, mieszamy. 
Wbijamy jajka, wlewamy masło oraz miód. Składniki początkowo mieszamy nożem, a następnie wyrabiamy ciasto rękami przez ok 5 min. - powinno być gładkie i błyszczące. 

Gotowe ciasto zawijamy w czystą szmatkę, odstawiamy na min 45 min żeby odpoczęło. 

Piekarnik nagrzewamy do 160 st. C.

Odkrawamy kawałek ciasta, rozwałkowujemy na dość cienki placek (ok 2 - 3 mm). Wykrawamy pierniczki :)
Ciasteczka układamy na blasze, wyłożonej papierem do pieczenia. 
Pieczemy, aż będę lekko zarumienione, w zależności od grubości pierników, 10 - 15 min. 

Pierniczki powinny poleżeć i nabrać miękkości :)) 
Czy tak będzie - zobaczymy … Na razie leżą, a my czekamy :)


Relacja ze zdobienia - wkrótce! 




5 komentarzy:

  1. Ja nie o piernikach, a o zdjęciu z dynią. Fantastyczne :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo udany debiut!
    A takie najzwyklejsze kruche ciastka tez uwielbiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nat, cudne pierniczki!
    A nie chcesz dołączyć do 7 Festiwalu Pierniczków ,który organizuję, a który właśnie dziś się rozpoczął? Serdecznie zapraszam! :)
    http://majanaboxing.blox.pl/2013/11/7-Festiwal-Pierniczkow-zaproszenie.html

    OdpowiedzUsuń
  4. Szkoda, że tak późno się zorientowałam to i ja bym dołączyła do konkursu.

    http://www.ladyhousewife.pl/wypieki/przepis-na-pierniczki-ktore-nie-musza-dlugo-lezec/

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Wam za odwiedziny i feedback w postaci komentarzy :) Pozdrawiam i zapraszam ponownie!