... a Wasz sezon na dynie już rozpoczęty? :)
Obowiązkowo robię coś z dynią każdego roku.
Lubię za k o l o r, słodycz i rozmaitość.
W tym roku wróciłam do najlepszej moim zdaniem dyniowej zupy - z dodatkiem kwaśnego jabłka i gałki muszkatołowej - idealne, naprawdę idealnie przełamanie smaków. Przepis na nią znajdziecie tutaj -kilk.
Robiłam też wersje pikantne - dyniowa z czosnkiem i imbirem oraz pikantna dyniowa, też niczego sobie :) Pamiętajcie tylko że słodycz dyni musicie k o n i e c z n i e przełamać czymś kwaskowym - cytryną, limonką, jabłkiem, liściem (czy dwoma) limonki kaffir. Próbujcie, kosztujcie, doprawiajcie po swojemu!
Z poprzedniego roku polecam też gnocchi z dyni (pycha!) i ravioli, całkiem niedawne :)
A w planach?
Słodkości z dynią w roli głównej.
Stay tuned!
u mnie sezon dyniowy trwa :) były już kopytka w sosie dyniowym, dyniowe chałki, dyniowe pankejki i ciasteczka :) teraz pora na zupy, pysze, sycące i rozgrzewające :)
OdpowiedzUsuńŚmiało mogę to powiedzieć, że UWIELBIAM dynie! Pod każdą postacią, czy to zupa krem, czy makaron z dynią czy smażona dynia. Poza tym, super przepis i porady! Na pewno użyje ich u siebie w domu!
OdpowiedzUsuńjuż rozpoczęty, na razie mam za sobą zupę krem i ciasto dyniowe, a teraz ruszam po inspiracje w necie
OdpowiedzUsuńDziś akurat kupiłem dynie na bazarku i zastanawiałem się, co z nią zrobić....szukałem przepisu na zupę z dyni i trafiłem tutaj. Po zdjęciach i przepisie widzę, że jutro będę miał dobry obiad ;)
OdpowiedzUsuńkolor mimo, że jesienny, to i tak ożywiający :) ja również bardzo go lubię :)
OdpowiedzUsuńOsobiście nie lubię dań z dyni, ale to tylko dlatego, że kilka razy zamawiałem coś w "restauracji". Muszę się zabrać za to sam i wtedy się przekonam, jestem zainspirowany.
OdpowiedzUsuń