Pokazywanie postów oznaczonych etykietą gruszki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą gruszki. Pokaż wszystkie posty

środa, 8 października 2014

Ciasto czekoladowe z gruszkami na winie (Chocolate cake with wine poached pears)



Przyszedł październik. I jest piękny! 
Grzeje słońcem i szeleści liśćmi pod stopami. Zrzuca z gałęzi błyszczące kasztany. 
Czerwieni się i żółci. 

Chyba go lubię. Niech taki zostanie :)

*            *           *

Ciasto dzisiejsze jest pyszne - głęboko czekoladowe, z soczystą gruchą i korzennym aromatem. 
Ścięte z zewnątrz, miękkie i wilgotne w środku. Podobne konsystencją do brownie. 
Polecam :)






Ciasto czekoladowe z gruszkami na winie. 
(przepis na tortownice o średnicy 22 cm. Źródło przepisu - Torta della Figlia)

składniki odmierzamy (oczywiście) tą samą szklanką :-)


4 gruszki
1 1/2 szklanki wody
1 1/2 szklanki czerwonego wytrawnego, lub półwytrawnego wina
1 łyżeczka cynamonu
1 kawałek kory cynamonu


1 1/4 szklanki cukru
150 g masła
170 g ciemnej czekolady dobrej jakości
2 duże jajka
1/2 szklanki mleka
1/2 szklanki kakao
1 szklanka mąki
1 łyżeczka proszku do pieczenia


Gruszki obieramy, przekrawamy na połówki, usuwamy gniazda nasienne. 
Wkładamy owoce do garnka, zalewamy winem, wodą, dodajemy cynamon i korę. Doprowadzamy do wrzenia, zmniejszamy ognień i delikatnie gotujemy przez ok 20 min - aż gruszki będą miękkie (ale nie mogą się rozpadać!).
Wyciągamy owoce cedzakową łyżką, przekrawamy je na ósemki. 
Pozostały w garnku winny wywar gotujemy aż wyraźnie się zredukuje i zgęstnieje. 

Piekarnik nagrzewamy do 180 st C. 

Przygotowujemy ciasto. 

W dużej misce rozmieszać jajka. 
W garnku umieszczamy cukier. Gotujemy na bardzo małym ogniu, wciąż mieszając aż się skarmelizuje. Gdy tylko cukier będzie płynny ostrożnie(!) wlewamy zredukowany winny wywar, mieszamy aż karmel ponownie się rozpuści. Dodajemy masło i czekoladę, mieszamy aż uzyskamy jednolitą, płynną i błyszczącą masę. 
Lekko przestudzoną masę czekoladową wlewamy do jajek, mieszamy. Dodajemy pozostałe składniki (mąkę zmieszaną z proszkiem do pieczenia, mleko i kakao). Dokładnie mieszamy do połączenia się składników lub miksujemy chwilę na wolnych obrotach. 

Tortownicę smarujemy masłem. Na dnie układamy połowę gruszek, wlewamy ciasto. Pozostałe owoce układamy na wierzchu. 

Pieczemy ok 50 - 60 min - ciasto powinno być ścięte w środku i konsystencją przypominać brownie. 

Kroimy po całkowitym wystudzeniu. 





•                •                •


Chocolate cake with wine poached pears. 
(recipe for a bakin tin with a diameter of 22 cm. Source - Torta della Figlia


* measure out the ingredients with the same glass :-) 


4 pears 
1 1/2 cups water 
1 1/2 cup dry or semidry red wine 
1 teaspoon of cinnamon 
1 piece of cinnamon bark 


1 1/4 cups of sugar 
150 g butter 
170 g of dark chocolate of good quality 
2 large eggs 
1/2 cup milk 
1/2 cup cocoa powder 
1 cup all purpose flour 
1 teaspoon baking powder 


Peel the pears, cut in half, remove the seeds. 
Put the fruits into the pot, pour the wine, water, add cinnamon and bark. Bring to boil, than reduce the heat and cook gently for about 20 minutes - until the pears are soft (but not falling apart!). 
Pull the fruit out with a slotted spoon, cut them into eighths. 
Boil the rest of the wine until reduces and thickens. 

Preheat oven to 180 ° C. 

In a large bowl, mix the eggs. 
Place the sugar in the saucepan. Cook over very low heat, still stirring until caramelised. Once the sugar is liquid, carefully (!) pour in reduced wine broth, mix again until caramel is dissolved. Add the butter and chocolate, stir until smooth and shiny. 
Pour the chocolate mass to the bowl with eggs. Add the remaining ingredients (flour mixed with baking powder, milk and cocoa). Mix thoroughly to combine the ingredients. 

Grease cake tin with butter. Arrange half of the pears at the bottom, pour the batter. Arrange the rest of the fruits on top. 

Bake for about 50 - 60 minutes - the cake should be set in the middle and resemble a brownie consistency. 

Cut when fully cooled down. 






piątek, 31 stycznia 2014

Gruszki zapiekana z niebieskim serem.




Mróz zelżał… i mnie jakoś lżej i lepiej. 
W samochodzie rozmroził (!) - tak tak, zamarzł… - mi się dziś spryskiwacz, znów widzę coś przez przednią szybę… ;) Coś fantastycznego! 
Znów patrzę przez siebie, nie tylko pod nogi, byle szybciej, byle szybciej do domu i do ciepła.

Koty siedzą we (wreszcie) otwartym na oścież oknie - i też są happy :)

Dziś ponadczasowe dla mnie połączenie smaków - gruszka i niebieski ser, tak jak w tej sałatce. 
Ja użyłam gorgonzoli, ale jakiego nie dodacie, będzie dobrze. 
Na wierzchu kleks z ricotty, która poniewierała mi się po lodówce. Pasuje super, polecam. 
Całość posypana pokruszonymi pistacjami.






Gruszki zapiekane z niebieskim serem.
/porcja dla dwóch - czterech osób/

2 duże gruszki
kawałek niebieskiego sera pleśniowego np gorgonzola
4 łyżki ricotty
garść pistacji, obranych, pokruszonych
1 łyżka masła klarowanego


Gruszki przekrawamy na pół, wydrążamy gniazda nasienne, obieramy. 

Na patelni rozgrzewamy masło, smażymy gruszki na wolnym ogniu z obu stron, aż delikatnie się przyrumienią ( możecie użyć też patelni grillowej, wpadłam na to już po zrobieniu dania… Uzyskamy wtedy ładne, złotobrązowe paski na powierzchni owocu :) )

Piekarnik nagrzewamy do 160 st. C.

Gruszki przekładamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia, polewamy pozostałym z patelni masłem. Do każdej gruszki wkładamy kawałek niebieskiego sera, pieczemy ok 10 min.

Po wyciągnięciu przekładamy na talerz, nakładamy po łyżce ricotty, posypujemy pistacjami. 



Smacznego!




sobota, 10 marca 2012

Gruszki. Daktyle. Muffiny.





Słodkie, wilgotne, domowe ciepło pachnące cynamonem...
Pyszne! 
Wgryzam się w ciepłego muffina. 
C z e k a m  na wiosnę.

Te muffinki są naprawdę świetne :) W oryginalnym przepisie  Agnieszka użyła serka Philadelpfia, którego akurat nie miałam pod ręką - zastąpiłam, ulubionym ostatnio, mascarpone. Ciasto jest wilgotne, słodkie i gruszkowo - soczyste. Jedne z najulubieńszych. 
Bardzo polecam!





Muffiny gruszkowo – daktylowe
/porcja na 8 dużych muffinów. Źródło - przepis Bayaderki/

                                                                                                       
250 g mąki pszennej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
½ łyżeczki sody
1 łyżeczka cynamonu

70 g serka mascarpone
60 ml miodu

40 g cukru, najlepiej brązowego
40 g miękkiego masła
1 jajko
150 ml mleka

2 spore gruszki (obrane i pokrojone w kostkę, ½ gruszki w plasterki)
20 sztuk daktyli, wypestkowanych i pokrojonych w kosteczkę



Piekarnik nagrzewamy do 180 st C. Formę do muffinów wykładamy papilotkami.

Do dużej miski ( w niej będziemy później mieszać wszystkie składniki ) przesiewamy mąkę. Dodajemy proszek do pieczenia, sodę i cynamon. Starannie mieszamy.
W drugim naczyniu mieszamy mascarpone z miodem.
W trzecim, ucieramy na gładką masę masło z cukrem i jajkiem. Łączymy z mlekiem.

Do miski z suchymi składnikami dodajemy mokre. Wsypujemy pokrojone z kostkę gruszki ( te, pokrojone w paski – zostawiamy do dekoracji ) oraz daktyle. Delikatnie mieszamy, do połączenia się składników.
Nakładamy ciasto do papilotek do ok. ¾ wysokości. Na wierzch wciskamy plasterki gruszek.
Pieczemy przez ok. 30 min, studzimy na kuchennej kratce.


Smacznego!






wtorek, 20 września 2011

Kompozycja idealna. ‘Miodowa’ sałatka z gruszką, orzechami włoskimi i roquefortem.




Skosztowałam tej sałatki i… robiłam ja dwa dni pod rząd!
Co naprawdę rzadko mi się zdarza - a to już o czymś świadczy.

Miodowa słodycz, aromat gruszki, goryczka i chrupkość włoskich orzechów, masło i ‘pazur’ w postaci niebieskiego pleśniowego sera – połączenie zachwycające.

Niesamowite jest, jak czasem kilka tak zupełnie różnych smaków, r a z e m stanowi doskonałą całość, idealnie zbalansowaną kompozycję.
Niesamowite, nie sądzicie?...
Magia gotowania…





‘Miodowa’ sałatka z gruszką, orzechami włoskimi i roquefortem.
/porcja dla jednej, głodnej osoby../
Inspiracja - ten przepis

2 gruszki, średnio dojrzałe
garść orzechów włoskich
garść rukoli
1 – 2  łyżki miodu
1 łyżka masła
ok 15 – 20g sera z niebieską pleśnią (roquefort, rokpol czy lazur)


Gruszki przekroić na pół, wyjąć gniazdo nasienne i pokroić wzdłuż na ósemki. Jeśli mają brzydką, twardą skórkę – obrać.
Na patelni roztopić łyżkę masła, wrzucić gruszki i smażyć na dość dużym ogniu aż lekko się zarumienią. Razem z masłem przełożyć do miseczki w której będziemy jeść sałatkę.

Na tą samą patelnię wrzucić orzechy włoskie, podprażyć je 2 – 3 min, a następnie dodać miód. Cały czas mieszkając poczekać aż miód się rozpuści i dokładnie pokryje orzechy. Zdjąć z ognia.

Do gruszek dodać rukolę, wymieszać, i polać całość miodowo – orzechowym sosem.
Na samą górę pokruszyć ser z pleśnią.*
Podawać od razu po przygotowaniu, jest naprawdę pyszne na ciepło!

* Robiłam tą sałatkę także bez dodatku sera – jest wtedy znacznie delikatniejsza, już t y l k o  słodka, zdecydowanie bardziej deserowa. Wszystko zależy od tego na jakie smaki mamy ochotę :)


Smacznego!




poniedziałek, 18 lipca 2011

Muffinka? Śliwki. Jabłko. Gruszka. Korzenne m u f f i n y wieloowocowe.




Na dobry początek nowego tygodnia – muffinki wieloowocowe.
Z korzennym posmakiem.
Mięciutkie i wilgotne.
Z gruszką, jabłkiem i śliwkami.

Polecam!



Korzenne muffiny z owocami / jabłko, gruszka, śliwki /
/ porcja na 10 małych muffinków/

1 jabłko, obrane i pokrojone w kostkę
1 gruszka, obrana i pokrojona w kostkę
2 śliwki, pokrojone

1 szklanka mąki
1 łyżeczka proszku do pieczenia
60 g cukru
½ łyżeczki mielonego cynamonu
½ łyżeczki mielonego kardamonu
¼ łyżeczki kurkumy
¼ łyżeczki mielonego imbiru

¼ szklanki oleju słonecznikowego
150 g śmietany lub jogurtu naturalnego
1 jajko, roztrzepane widelcem


W jednej misce połączyć składniki suche, w drugiej mokre. Wymieszać je razem łyżką /nie mikserem!/ i dodać pokrojone w kostkę owoce.

Ciasto nałożyć do foremek na muffinki /ja użyłam silikonowych/  do ok. 4/5 wysokości. Piec ok. 25 min w temp. 190 st. C.
Po wyciagnięciu z piekarnika odczekać kilka minut, po czym wyciągnąć je z foremek. Studzić na kratce.
Muffiny są pyszne zarówno na ciepło, jak i na kolejny dzień :)



Smacznego!




czwartek, 5 maja 2011

W a n i l i o w o mi!... Naleśniki z gruszką i śmietanką waniliową. Obłędnie waniliowe. Obłędnie pyszne.




Przyznam że to mój debiut z waniliowymi laskami.
I ... wanilia mnie zaczarowała… :)
Aż niebywałe jak bardzo różni się smak świeżej wanilii od jakiegokolwiek, najlepszego nawet aromatu, nie mówiąc już o tak popularnym w kuchniach cukrze  w a n i l i n o w y m /dopiero nie tak dawno odkryłam że to nie cukier ‘w a n i l i o w y’.. )

Muszę się przyznać że od zawsze mam sentyment do zapachu wanilii…
Waniliowe świeczki zawsze poprawiają mi humor :)
Takie małe, drobne, codzienne przyjemności – uwielbiam je! ‘Pyk’ świeczuszkę, i już lepiej się czyta, lepiej się gotuje, lepiej się robi cokolwiek!

Świeczki zawsze palimy do obiauy.
Nieważne, czy jest to wykwintne danie, czy prosty śledzik z ziemniakami.
Naprawdę nieistotne, czy piątek czy zwyczajny dzień tygodnia.
Świeczki muszą być! A czemu nie!?

Macie też takie swoje drobne, a jakże ważne dla’ podkolorowania codzienności’ rytuały?



A teraz do rzeczy.
Trochę słodkości na blogu :)



Francuskie naleśniki z karmelizowaną gruszką i śmietanką waniliową.
/porcja dla dwóch – trzech osób/

1 laska wanilii
3 dość twarde gruszki
150 ml śmietany kremówki (30% lub 36%;* ja użyłam 30% śmietanki)
75 g cukru trzcinowego
30 g masła (ok. 2 pełne łyżki)

Ciasto na naleśniki:

Identyczne jak to – klik.
Możecie również zrobić swoje ulubione naleśnikowe ciasto – najważniejsze by naleśniki były maksymalnie cieniutkie.

Laskę wanilii przeciąć wzdłuż na pół, wyłuskać małą łyżeczką ziarenka.

Śmietankę zagotować wraz z połową ilości cukru, laską wanilii i jej ziarenkami. Ściągnąć z ognia zaraz po zagotowaniu. Dobrze jest odczekać troszkę – śmietanka gęstnieje gdy trochę ostygnie (* ja odłożyłam śmietankę na czas przygotowania gruszek).

Gruszki obrać, usunąć gniazdo nasienne, pokroić w kostkę. Podsmażyć na patelni z dwoma łyżkami masła i resztą cukru (ok. 5 – 10 min; gruszki nie mogą się ‘rozgotować’)

Na środek naleśnika nakładać skarmelizowane gruszki, zawinąć boki naleśnika, polać śmietanką waniliową.
Podawać na ciepło.

Smacznego!!

Dziękuję!