Wyjątkowo udane zastawienie smaków.
Dla mnie kompozycja idealna.
Świeży szpinak podsmażony na oliwie z czosnkiem. Aromatyczna szynka parmeńska. Kremowa feta.
Z podanej ilości zrobiłam 6 dużych naleśników, ale można też smażyć mniejsze placki.
Wtedy po przekrojeniu na pół uzyskamy malutkie 'finger food' - elegancką i pięknie prezentującą się, wytrawną przekąskę.
Wytrawne naleśniki ze szpinakiem, fetą i szynką parmeńską.
/porcja dla dwóch osób/
Naleśniki
300 ml pełnotłustego mleka
120 g mąki pszennej
szczypta soli
1 jajko
Połączyć w misce wszystkie składniki, najlepiej za pomocą trzepaczki balonowej. Odstawić na 30 min po czym smażyć cieniutkie naleśniki.
Moje smażylam na odrobinie oliwy z oliwek.
300 ml pełnotłustego mleka
120 g mąki pszennej
szczypta soli
1 jajko
Połączyć w misce wszystkie składniki, najlepiej za pomocą trzepaczki balonowej. Odstawić na 30 min po czym smażyć cieniutkie naleśniki.
Moje smażylam na odrobinie oliwy z oliwek.
Farsz / na 6 dużych naleśników/
4 ząbki czosnku, posiekane
6 plastrów szynki parmeńskiej
½ kostki sera feta
4 łyżki oliwy z oliwek
sól do smaku
Na patelni rozgrzewamy 2 łyżki oliwy. Wrzucamy czosnek i szpinak, solimy i smażymy. Gdy tylko szpinak zwiędnie ściągamy patelnię z ognia.
Fetę rozrabiamy z 2 pozostałymi łyżkami oliwy.
Na połowie każdego naleśnika rozsmarowujemy fetę, układamy szpinak i plaster szynki parmeńskiej – drugą połowę zostawiamy pustą.
Zawijamy w rulon, rozpoczynając od końca z dodatkami.
Każdego naleśnika można przekroić na pół – widać wtedy ładnie wnętrze.
Do podania: jogurt naturalny ze szczypiorkiem, sos czosnkowo – ziołowy
Sos czosnkowo – ziołowy:
½ dużego kubka jogurtu naturalnego
2 ząbki czosnku, rozgniecione
sól do smaku
1 łyżeczka ulubionych, suszonych ziół / u mnie bazylia i oregano /
Zmieszać wszystkie składniki i odstawić do lodówki na ½ - 1 godz – powinno trochę się ‘przegryźć’.
Smacznego!
Naleśniki to jeden z tych wyjatków, które wolę na słodko, ale raz na jakiś czas wytrawne, czemu nie, zwłaszcza z takim nadzieniem...
OdpowiedzUsuńA słońca u mnie nadmiar, marzę o ochłodzeniu ;)
Pozdrawiam!
Wyglądają niesamowicie i mimo, ze nie przepadam za wytrawnymi naleśnikami, takich zjadłabym chyba całą tą górę ;)
OdpowiedzUsuńWyglądają bardzo apetycznie! Chętnie się poczęstuję:) Miła odmiana dla słodszych wersji:) A w Krakowie, póki co słonecznie:)pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńChętnie sięgnęłabym po dwa, a nawet trzy...:) Wyglądają niezmiernie apetycznie:). I te cieniutkie naleśniczki, których całe wieki nie jadłam...
OdpowiedzUsuńTo ciesz się tym słonkiem, nat., bo u mnie pada...
P.S. Za to w N miałam słońce:)
Smacznie i niezwykle elegancko!
OdpowiedzUsuńuwielbiam :)
OdpowiedzUsuńCudowne! Jestem przekonana, że smak jest nieziemski, bo zawinęłaś w nie same pyszności! I piękne zdjęcia - jak zawsze!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
pyszności, Twoje fotografie zawładnęły mna na tyle, że po prostu dziś na kolację będą Twoje naleśniki ;)
OdpowiedzUsuńBaardzo apetycznie się prezentują. Świetny pomysł na kolację :)
OdpowiedzUsuńwyglądają przepięknie :)
OdpowiedzUsuńBędę mało oryginalna ale i tak powiem, że wyglądają przepysznie. Ja normalnie robię na mieszance wody z mlekiem - naleśniki są wtedy lżejsze, ale z drugiej strony zastanawiam się czy robione na takiej mieszance nie będą się bardziej rwały. Zaraz mnie pokopie prąd od ślinki spływającej na komputer :D
OdpowiedzUsuńWyglądają bardzo pięknie i dostojnie jak tak leżą w rządku :D Pyszne połączenie smaków!
OdpowiedzUsuńAleż one apetyczne,mniam ,mniam :-)
OdpowiedzUsuńOj tak, bardzo udana kombinacja. A do tego wygladaja przepieknie!
OdpowiedzUsuńpysznosci :)
OdpowiedzUsuńNiestety u nas zimno jak w październiku - słońca jak na lekarstwo. Ale nie tracę nadziei, że jeszcze lato przyjdzie na parę dni. Takie naleśniki muszą być pyszne. W sam raz na taką pogodę jak w Polsce.
OdpowiedzUsuńPysznie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo lubię naleśniki ze szpinakiem, szynka parmeńska to doskonały dodatek. Mniam!
OdpowiedzUsuńOjej, alez one wyglądają !! chodzą za mną takie na słodko, ale takie tez przy okazji zrobię ;) musze zrobić, bo juz mam ślinotok :))
OdpowiedzUsuńze szpinakiem świezym będe miała problem, coś wymyslę. Piękne zdjecia !
pozdrawiam
ewka
Wyglądają rewelacyjnie! U mnie dzisiaj również wytrawne naleśniki, w wersji bolognese - zapraszam :)
OdpowiedzUsuńpiękne, piękne i jeszcze raz piękne zdjęcia! poproszę o naleśnika! masz wspaniałego bloga, świetne przepisy, śliczne fotki! pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńPewnie już to pisałam, że....kocham szpinak! :) Urocza ta Twoja naleśnikowa piramidka :)
OdpowiedzUsuńbajecznie wyglądają! uwielbiam takie naleśniczki!pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNati,to są słoneczne naleśniki :-)
OdpowiedzUsuńWyglądają przepysznie, brawo ***
Ale urocze te naleśniki.. i sądzę, że pyszne, również lubię połączenie fety i szpinaku :)
OdpowiedzUsuńlubię szynkę parmeńską, ale zawsze kiedy chcę ją kupić, portfel zaczyna krzyczeć :P
OdpowiedzUsuńza to feta i szpinak to jedno z moich ulubionych połączeń :)
czy zamiast swiezego szpinaku moze byc mrozony?
OdpowiedzUsuńMozna uzyc mrozonego szpinaku, ale takiego w lisciach, nie tego mielonego, bo bedzie papka wyplywac z nalesnikow... I trzeba taki mrozony szpinak wczesniej calkiem rozmrozic i odsaczyc z nadmiaru wody :) A dopiero potem na patelnie z czosnkiem :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia! :)
monami,
to fakt, szynka parmenska jest droga :\ szczegolnie jak chcesz kupic ta naprawde dobrej jakosci... ale od czasu do czasu nie potrafie, a nawet nie chce, sobie jej odmawiac :) Raz sie zyje!
Panno L,
zgadzam sie, feta i szpinak - zawsze do siebie pasuja =)
Kasiu,
dziekuje :) Bardzo sie ciesze ze blog sie podoba :) Serce rosnie jak slysze takie slowa:) I motywacja do kontynuowania i rozwijania bloga :))
Burczymiwbrzuchu,
oj, nalesniki bolognese tez juz za mna chodza od dluzeszego czasu... albo takie chilli concarne :) To w najblizszej przyszlosci :)
dziekuje Wam za mile slowa Kochani! :*
Miałam już pomysł na obiad , weszłam do Ciebie i cholera - muszę , muszę , muszę zrobic te naleśniki , bo aż mi ślinka cieknie !
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoją ksiażkę :-) KONIECZNIE musisz wydac taką obiadową :-) Pozdrawiam Cię
czy te nleśniki podaje się na zimno czy na ciepło ????
OdpowiedzUsuńPodałam na ciepło, aczkolwiek jak przestygły też były super - można śmiało podać na zimno jako przekąskę :)
UsuńPozdrawiam!
Czy mozna użyć szynki szwarcwaldzkiej?taką akurat mam w lodowce..
OdpowiedzUsuńTak, jasne! Jakiejkolwiek szynki z tych surowych, długo dojrzewających: Serrano, Szwarcwaldzkiej, Prosciutto Crudo itd. Co wpadnie! <3
UsuńPozdrawiam ciepło!
Zrobiłam dzisiaj...z mała modyfikacją :zamiast fety dałam serek śmietankowy,wrzuciłam go do masy szpinakowej ,parę kropli soku z cytryny i startej gałki muszkatołowej ;naleśniki zapiekłam ok 40 min. pod beszamelem. Pycha.
OdpowiedzUsuńale wy ludzie jesteście debilni . Inni chcą dowiezieć się z koemntarzy kto wyperóbował i czy dobre, ale że wygląda cudownie
OdpowiedzUsuńPodpisuje się pod tym komentarzem
UsuńPodpisuje się pod tym komentarzem
UsuńPierwszy raz robiłam wytrawne naleśniki, zawsze tylko na słodko. Ale po tym przepisie się przekonałam, wyśmienite :)
OdpowiedzUsuńbalenciaga shoes
OdpowiedzUsuńkd shoes
moncler sale
golden goose sneakers
curry 7 shoes
birkin bag
jordan shoes
curry 7 sour patch
jordan 4
balenciaga speed
Są świetne. Warto zrobić ;)
OdpowiedzUsuńthis websiteanchor find more infoClick This Link click siteuseful link
OdpowiedzUsuńj0u10f7n29 a7n75e3u20 c2n46y6n14 m3m06e3j97 t3e18i0i80 z5o02n1o12
OdpowiedzUsuńทดลองเล่น 777pg slot เป็นเกมสล็อตออนไลน์ที่มีความน่าสนใจมากในตอนนี้ เนื่องจากมีรูปแบบและสไตล์การเล่นที่น่าตื่นเต้น PG SLOT ป้ายกิจกรรมโปรโมชั่นนอกจากนี้ 777pg
OdpowiedzUsuń