Dziś kolejna propozycja na kurczaka - troszkę inna wersja szaszłyków.
Robi się szybko, a efekt jest naprawdę fajny.
Do wykorzystania w grillowym sezonie :)
Szaszłyki z kurczaka
z zielonym pesto.
/porcja dla dwóch osób/
2 pojedyncze piersi z
kurczaka
2 łyżki zielonego
pesto
świeży tymianek
sól i świeżo mielony
pieprz
2 łyżki oliwy
Piersi z kurczaka oczyszczamy z włókien i kostek. Oprószamy
solą (użyłam soli morskiej) i świeżo
mielonym pieprzem.
Kładziemy je na desce, przykrywamy folią spożywczą, i
rozbijamy na cieńsze filety.
Każdy z filetów smarujemy łyżką zielonego pesto, dodajemy
kilka listków tymianku i zawijamy w roladkę. Ostrym nożem, delikatnie kroimy
roladę w poprzek na około 2cm kawałki, nakłuwamy je na patyki do szaszłyków.
Gotowe szaszłyki skrapiamy oliwą i smażymy na patelni
grillowej (oczywiście, można też na
grillu, pogoda sprzyja :) ), na rumiany kolor.
Do tak przyrządzonego kurczaka świetnie pasuje risotto, np. z tego przepisu.
Smacznego!
świetne ślimaczki, na pewno wypróbuję przy najbliższej okazji :)
OdpowiedzUsuńśliczne zdjęcia:) a dlaczego nie ma noża tylko są dwa widelce?
OdpowiedzUsuńNat, Twoje szaszłyczki wygladają bardzo apetycznie . Mniam,mniam. Takie smaczne zdjęcia, ze chętnie bym sie przysiadła do tego jedzonka.:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:*
Takie proste, a na pewno pyszne! Swietne zdjecia.
OdpowiedzUsuńWygląda super. Gratulacje.
OdpowiedzUsuńJak tu nie zgłodnieć patrząc na tak smakowite potrawy :)
OdpowiedzUsuń