Fantastyczny pikantny bulion, o lekko azjatyckim posmaku.
Świetny sposób na wykorzystanie głów i pancerzyków po krewetkach. Z obranymi krewetkami zrobiłam m a k a r o n, który pokażę Wam już w kolejnym poście.
Oczywiście, równie dobrze można dodać podsmażone krewetki do zupy, to już zależy od Was :)
Składniki dobierałam na oko - spokojnie dosmaczajcie sobie i balansujcie zupę według swojego uznania. Sposób przygotowania inspirowany francuską bouillabaisse (klik - tu przepis)
głowy i pancerzyki krewetek ( miałam ok 400 g całych krewetek )
kawałek białej ryby ( np. dorsza ), pokrojonej w kostkę
kawałek selera
1 marchewka
1 cebula, pokrojona w piórka
1 korzeń pietruszki
kawałek pora
5 ząbków czosnku, obranych, pokrojonych w plasterki
2 pomidory, pokrojone
3 - 5 łyżek oliwy z oliwek
1 łyżeczka kuminu
2 małe, pokruszone papryczki pepperoncino
3 - 4 łyżki tajskiego sosu rybnego
ok 6 - 8 suszonych liści limonki kaffir ( można zastąpić sokiem z limonki )
sól i pieprz do smaku
ok. 1 litra wody
1 czerwona chilli, pokrojona w cienkie plasterki
makaron ryżowy, do podania ( u mnie nitki )
świeże listki oregano, do posypania
Dodajemy pomidory, liście limonki, solimy i pieprzymy do smaku.
Kosztujemy zupę i dosmaczamy solą, pieprzem, sosem rybnym i ewentualnie, sokiem z limonki (jeśli używamy liści kaffir, powinna być wystarczająca kwaśna).
Całość przecedzamy przez durszlak.
Do miseczki wykładamy makaron, zalewamy bulionem z rybą.
Można posypać plasterkami czerwonej chilli i listkami świeżego oregano (fajnie pasowałaby tu też świeża kolendra, ewentualnie natka pietruszki)
Smacznego!
Taką zupę to ja zawsze i chętnie ;-) Za liściami kaffir warto pochodzic bo to one dają ten niepowtarzalny tajski smak, tym bardziej że co raz częściej bywają dostępne w zwykłych supermarketach
OdpowiedzUsuńRobie podobne zupki,dużo przy nich improwizacji,dodając np pieczarki,paprykę
OdpowiedzUsuńTwoja super wygląda;)