Skosztowałam tej sałatki i… robiłam ja dwa dni pod rząd!
Co naprawdę rzadko mi się zdarza - a to już o czymś świadczy.
Miodowa słodycz, aromat gruszki, goryczka i chrupkość włoskich orzechów, masło i ‘pazur’ w postaci niebieskiego pleśniowego sera – połączenie zachwycające.
Niesamowite jest, jak czasem kilka tak zupełnie różnych smaków, r a z e m stanowi doskonałą całość, idealnie zbalansowaną kompozycję.
Niesamowite, nie sądzicie?...
Magia gotowania…
‘Miodowa’ sałatka z gruszką, orzechami włoskimi i roquefortem.
/porcja dla jednej, głodnej osoby../
Inspiracja - ten przepis
2 gruszki, średnio dojrzałe
garść orzechów włoskich
garść rukoli
1 – 2 łyżki miodu
1 łyżka masła
ok 15 – 20g sera z niebieską pleśnią (roquefort, rokpol czy lazur)
Gruszki przekroić na pół, wyjąć gniazdo nasienne i pokroić wzdłuż na ósemki. Jeśli mają brzydką, twardą skórkę – obrać.
Na patelni roztopić łyżkę masła, wrzucić gruszki i smażyć na dość dużym ogniu aż lekko się zarumienią. Razem z masłem przełożyć do miseczki w której będziemy jeść sałatkę.
Na tą samą patelnię wrzucić orzechy włoskie, podprażyć je 2 – 3 min, a następnie dodać miód. Cały czas mieszkając poczekać aż miód się rozpuści i dokładnie pokryje orzechy. Zdjąć z ognia.
Do gruszek dodać rukolę, wymieszać, i polać całość miodowo – orzechowym sosem.
Na samą górę pokruszyć ser z pleśnią.*
Podawać od razu po przygotowaniu, jest naprawdę pyszne na ciepło!
* Robiłam tą sałatkę także bez dodatku sera – jest wtedy znacznie delikatniejsza, już t y l k o słodka, zdecydowanie bardziej deserowa. Wszystko zależy od tego na jakie smaki mamy ochotę :)
Smacznego!
Też myślałam o zrobieniu sałatki z gruszką i orzechami włoskimi :) ... Twoja wygląda bardzo smakowicie :D
OdpowiedzUsuńChętnie się poczęstuję. Wygląda bajecznie:)
OdpowiedzUsuńKilka idealnych składników i rozkosz dla podniebienia, a u Ciebie raj dla oczu!
OdpowiedzUsuńWspaniała kompozycja smaków, kolorów i faktur. Prawdziwe dzieło sztuki wśród sałatek :)
OdpowiedzUsuńGruszki i roquefort to świetne połączenie. Bardzo dobra jest z tym tarta na cieście francuskim :) ALe z orzechami i miodem nie próbowałam. musi smakować świetnie :)
OdpowiedzUsuńOd samego patrzenia na zdjęcia dostaję ślinotoku;)
OdpowiedzUsuńNat! To sałatka z moich marzeń - wszystko co do nie dodałaś cudownie smakuje i do siebie pasuje!
OdpowiedzUsuńA piękne zdjęcia podkreślają, że jest genialna!!!
Jak pięknie się błyszczy! Cudownie smacznie wygląda ta sałatka :)
OdpowiedzUsuńpOzdrowienia
wygląda nieziemsko! pozdrawiam
OdpowiedzUsuńpoezja... przepiękne zdjęcia Nat.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zdjecia powalajace, a salatka faktycznie musiala byc pyszna, skoro robilas ja dwa dni z rzedu :)
OdpowiedzUsuńOjjjj, chyba nie mogę tu więcej zaglądać... co nie kliknę to bym zjadła :)
OdpowiedzUsuńPiękny blog.
Pozdrawiam serdecznie
nat. - piękne zdjęcia! czyż nie każdy powinien spróbować - nawet jeśli zarzeka się, że nie lubi owoców w sałatkach? :)
OdpowiedzUsuńPychota :) Uwielbiam słodko-wytrawne sałatki i kombinację gruszki i gorgonzoli. Zachęcam do spróbowania kombinacji: rukola, cząstki brzoskwini podsmażone w otoczce z łyżki miodu i dwóch łyżek octu balsamicznego, prażone płatki migdałowe, łagodna cebula, kozi ser pleśniowy. Twoją też zrobiłam z odrobiną octu i cebulką, bo brakowało mi tam kwaskowatego smaku. Wyszło pysznie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i czekam na kolejne inspiracje.
Zdjęcie jest tak apetyczne, że choć nie lubię słodkich sałatek to i tak ją zrobię! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńJa też ją zrobiłam 2 razy pod rząd :) idealna
OdpowiedzUsuńJako, że moja druga połowa nie lubi sera z niebieską pleśnią, dodałam camembert... i tez było pysznie:)Poza tym sałatka wyglądała pięknie...Super przepis!:)
OdpowiedzUsuńgenialna !
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę sałatkę z orzechami ;) Ciekawe jak smakuje.
OdpowiedzUsuńWow! Ale się prezentuje!
OdpowiedzUsuń