Na francuskim cieście.
Szybka i smaczna tarta – cebula ‘robi się sama’, a później już tylko porozkładać składniki, wrzucić do piekarnika i … jest :)
Jako drugiego, możecie użyć dowolnego sera, nie radziłabym jednak pomijać tego z niebieską pleśnią – komponuje się świetnie.
Jedząc tartę, pomyślałam sobie, że kiedyś sama zrobię francuskie.
Tak z czystej ciekawości.
Wałkowanie i składnie. Muszę wypróbować tą mantrę :)
Pozdrawiam Was tą zimową porą,
… pełna nadziei na ciepły front :)
Tarta z karmelizowaną cebulą, serem i czarnymi oliwkami
/porcja dla dwóch osób/
1 opakowanie ciasta francuskiego /u mnie 230g/
4 duże cebule, pokrojone w piórka
100 – 150 g żółtego sera np. gouda, lub mozzarella
3 łyżki czarnych oliwek, pokrojone w plasterki
3 łyżki oliwy z oliwek
1 łyżeczka octu balsamicznego
2 łyżeczki suszonego oregano
1 łyżeczka brązowego cukru /można zastąpić białym/
sól i świeżo mielony pieprz do smaku
Na patelni rozgrzewamy oliwę, wrzucamy pokrojoną w piórka cebulę. Doprawiamy solą, pieprzem, cukrem i octem balsamicznym. Smażymy na małym ogniu, aż cebula zmięknie skarmelizuje się /ok. 20 – 25 minut – cebula powinna nabrać złocistego koloru/. Gotową ściągamy z ognia, odstawiamy.
Piekarnik nagrzać do temp. 200 st C.
Na formę do tarty /lub inną, dowolną, żaroodporną formę/ rozwijamy ciasto francuskie. Rozkładamy na cieście skarmelizowaną cebulę, na to ser żółty, ser z niebieską pleśnią, na końcu czarne oliwki.
Pieczemy ok. 15 min – aż brzegi i spód tarty się zarumienią.
Smacznego!
Co ja bym teraz dała za taką tartę!!! Cudowna, a zdjęcia po prostu zniewalające!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię ciepło:)
Karmelizowana cebula! To jest to:) W ogóle cała tarta- idealna.
OdpowiedzUsuńpalce lizać i zabierać się do roboty :D
OdpowiedzUsuńwspaniałe zdjęcia.
OdpowiedzUsuńach, kusisz tą tartą, jak mało kto!
Piękne zdjęcia! Wspaniała tarta. :)
OdpowiedzUsuńA na ciepły front ja też wyczekuję. Pozdrowienia:)
Bardzo smakowicie wygląda. Chętnie skusiłabym się na kawałeczek;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
Cudownie wyglada! A w zamrazarce lezakuje sobie francuskie ciasto... Juz chyba wiem, co z niego powstanie :)
OdpowiedzUsuńbardzo urodziwa tarta!
OdpowiedzUsuńgdyby tak tylko bez oliwek... ;)
OdpowiedzUsuńcudowności:) wszystko co lubię w jednej tarcie, mniam!
OdpowiedzUsuńMam akurat dużo sera pleśniowego i już chyba wiem do czego go wykorzystam. Fantastycznie wyglądająca tarta!
OdpowiedzUsuńTarta na francuskim cieście... jej, musi być pyszna! I do tego jeszcze sama się robi! Nie no jak dla mnie bomba! :)
OdpowiedzUsuńcóż powiedzieć... zaśliniłam się jak pies :-)))))) !
OdpowiedzUsuńAleż mam smaka na kawałeczek :)
OdpowiedzUsuńcudo a jaka smaczna właśnie zjedliśmy z mężem całą na obiad....nawet okruszki nie zostały ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo że smakowała :) Pozdrowienia!
UsuńNajlepszy informatyk ;) http://www.cyberneticstep.com/
OdpowiedzUsuń