sobota, 11 lutego 2012

Tarta z wanilią i gruszkami.





Zapach wanilii jest dobry na wszystko.
Kiedyś, z Indii przywiozłam sobie całą pakę prawdziwych, naturalnych kadzidełek…
Te waniliowy wyszły najprędzej.
Wanilią pachniało całe mieszkanie…

Podobnie pachnie podczas pieczenia tej tarty.
Naprawdę polecam :)





Tarta na kruchym spodzie z gruszkami i wanilią.
/na formę do tarty o średnicy 26 – 30 cm/


300 g mąki pszennej
200 g zimnego masła, pokrojonego w kostkę
100 g drobnego cukru
1 łyżeczka kardamonu
1 – 2 łyżki bardzo zimnej wody


Z podanych składników szybko zagniatamy ciasto. Formujemy z niego kulkę, owijamy folią spożywczą i odkładamy do lodówki na min ½ h.


Ponadto:

3 dojrzałe gruszki
150 ml śmietany kremówki /użyłam kremówki 36%/
100 g sera mascarpone
40 g cukru
1 laska wanilii


Śmietankę zagotowujemy wraz z cukrem, laską wanilii i wydłubanymi z niej ziarenkami. Dodajemy mascarpone i mieszamy całość, aż do całkowitego rozpuszczenia się serka i powstanie gładkiej, pachnącej wanilią masy… /mm… naprawdę cuuudnie to pachnie!/.Odstawiamy do przestygnięcia.

Gruszki kroimy na połówki, wydrążamy gniazda nasienne i kroimy w cieniutkie plasterki.

Ciasto wyciągamy z lodówki, rozwałkowujemy na placek trochę większy niż forma na tartę i wyklejamy nim formę (najłatwiej rozwałkowywać przez dwa kawałki folii spożywczej – wtedy damy radę przełożyć placek do formy :)
Kruchy spód podpiekamy w piekarniku nagrzanym do 200 st C. ok. 10 – 15 min, do leciutkiego zarumienienia (oczywiście można sobie podpiec spód wcześniej). Czekamy aż ciasto lekko ostygnie i stężeje, po czym wylewamy na nie sos waniliowy i układamy plasterki gruszek.
I jeszcze raz do piekarnika tym razem na ok. 20 min.

Zanim pokroimy tartę, czekamy aż wystygnie, a waniliowy krem stężeje.
Jest pyszna!



Smacznego!






24 komentarze:

  1. To mi wygląda pysznie. Nawet bardzo. Nawet tak, że mam ochotę na kawałek.
    A może nawet dwa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj była pyszna... Zrób koniecznie, a w międzyczasie - częstuj się śmiało !
      Pozdrawiam!

      Usuń
  2. Uwielbiam takie połączenia, na pewno smakowała cudownie. Piękne zdjęcia:)) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. pięknie wygląda ta tarta.

    OdpowiedzUsuń
  4. piekne zdjęcia.
    cudowna tarta. raj dla wszystkich zmysłów.

    OdpowiedzUsuń
  5. Takie tarty mają jedną wadę. Znikają w mgnieniu oka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To fakt Joasiu... widać na ostatnim zdjęciu jak wiele zostało na drugi dzień.. :))

      Usuń
  6. Takie tarty mają to do siebie, że trzeba nimi częstować ludzi, żeby samemu całej nie zjeść :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację Katie. A poza tym- jaka to przyjemność widzieć, że to co upichcisz smakuje innym! Naprawdę, zjadanie cista samemu to żadna frajda...
      A powiem Ci Kochana, ze trafiłaś w sedno - tą tartę upiekłam na urodziny mojego P. - mała odmiana od tradycyjnych kołoczy ;))

      Usuń
  7. Ach,jak ona pieknie wygląda! Zapach wanilii uwielbiam. :)
    Pozdrawiam cieplutko:*

    OdpowiedzUsuń
  8. Zgadzam sie, zapach wanilii jest jednym z najbardziej kojacych, cieplych i domowych zapachow... A tarta przecudna. Znajac siebie, zjadlabym ze trzy kawalki, zanim zdazylaby ostygnac ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Pięknie wygląda, myślę, że równie świetnie smakuje. Zjadłabym kawałeczek :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Natalio, zabieram pierwsze zdjęcie, przełykam ślinkę, która leci i... lecę w dzień!
    Uścisków moc dla Ciebie!

    OdpowiedzUsuń
  11. Pyszności.... zakupiłam foremkę do tarty i coś mi się wydaje że pierwszą tartą będzie Twoja tarta :)

    OdpowiedzUsuń
  12. cieszy oko i pobudza ślinianki :)

    OdpowiedzUsuń
  13. witam :) zrobiłam właśnie tę tartę, i muszę przyznać że połączenie gruszki, kruchego ciasta i sosu waniliowego jest przepyszne...ale ciasto "odpoczywa" po pieczeniu już prawie 2h, a masa jest nadal płynna...dziwiłam sie ze nie ma w niej jajka, jednak myślałam ze sie zsiądzie :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dżej dżej, nie mam pojęcia dlaczego masa waniliowa Ci się nie ścina.. ;/ Zobacz, u mnie średnica foremki na tartę jest duża (28 cm) i sos de facto już po upieczeniu i wystudzeniu dawał się ładnie kroić i nie wypływał, może masz mniejszą foremkę i sos jest 'wyższy'? Daj jej szansę, może jeszcze siedzie...

      Usuń
  14. A mi wyszedł zakalec!!! Pierwszy raz w życiu widzę coś takiego. Podpiekałam spód 15 min, a później piekłam 20- wszystko zgodnie z przepisem. Co się stało???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gosiu, to jest kruche ciasto, jak mógł Ci wyjść zakalec? :D

      Usuń

Dziękuję Wam za odwiedziny i feedback w postaci komentarzy :) Pozdrawiam i zapraszam ponownie!