Pokazywanie postów oznaczonych etykietą suszone pomidory. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą suszone pomidory. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 15 września 2015

Spaghetti z cukinii. Z pancettą, figami i suszonymi pomidorami. Dla 'HelloZdrowie'!



C u k i n i a  to dla mnie dojrzałe lato. Leczo mojej Mamy bulgoczące w wielkim garnku w zalanej słońcem kuchni. Proste i najlepsze. Pachnące pomidorami i spokojem. Tylko warzywa i ryż. Ulubione. 
Pamiętam jak wyjadałam z niego miękkie krążki cukinii...

Tak... cukinię lubiłam od z a w s z e. To dla mnie fantastyczne warzywo - kameleon, które doskonale dopasowuje się do otoczenia. Na ostro, zapiekana, faszerowana, z makaronem? Super! 
Pamiętam moje zdziwienie i zachwyt gdy odkryłam cukiniowy pasztet! A w słodkich wypiekach? Jak najbardziej! Świetnie dodaje wilgoci i miękkości. Jadam ją też chętnie w zupach i w surówkach. Jak tylko się da! 

A odkąd zakupiłam porządną mandolinę, noszę się z zamiarem podmieniania cukinią ... klasycznego makaronu. Szczerze, efekt przerósł moje oczekiwania! Spaghetti z cukinii jest pyszne, delikatne a zarazem chrupkie i soczyste. Fajnie komponuje się ze słoną pancettą i słodkością fig. Nie mówiąc już o tym, że mamy zdrowe, lekkostrawne, pełnowartościowe danie.
Korzystajcie póki sezon! 
Po przepis zapraszam Was na przepiękny portal HelloZdrowie - klik, dla którego z prawdziwą radością przygotowałam przepis oraz zdjęcia. 

Zapraszam! 




czwartek, 28 lutego 2013

Sałatka w trzy minuty.






Kochani, wybaczcie mi ‘blogową c i s z ę’ – na początku tygodnia moja koteczka była sterylizowana i nie znosi tego zbyt dobrze… Gorączka, osłabienie, codzienne wizyty na antybiotyk…
Siedzę przy małym s t w o r k u przez cały czas – na szczęście dziś jest już wyraźna p o p r a w a  i wszystko powinno być w porządku :)

Jak pewnie się domyślacie w związku z powyższym, nie mam głowy ani do kombinowania co by tu upichcić, ani do samego gotowania.
W trzy (dosłownie!) minuty robię sałatkę, zjadam z talerzem na kolanach. Emi śpi.







Sałatka w 3 minuty.
/ porcyjka dla jednej osoby /

garść rukoli
kilka pomidorków koktajlowych
kawałek twardego sera feta, pokrojonego w kostkę
3 suszone pomidory z zalewy
1 łyżka oliwy / oleju z suszonych pomidorów
sól morska i świeżo mielony pieprz, do smaku

Cóż :)
Chyba trudno to w ogóle nazwać przepisem … :)

Na rukoli układamy przepołowione pomidorki koktajlowe, ser feta, suszone pomidory pokrojone w paski.
Jako dressing, można śmiało użyć oliwy ze słoiczka pomidorami – jeśli macie więcej niż 3 minuty ;) możecie pokusić się oczywiście o własny sos.
Solimy i pieprzymy do smaku.



Smacznego!






PS.
W sobotę, na Food Blogger Fest II, byłam zaskoczona tak liczną Waszą obecnością w czasie moich 25 minut gadaniny… – dziękuję :*
Ciepło Was pozdrawiam!


środa, 19 grudnia 2012

Zielone pesto, ser kozi, suszone pomidory. M a k a r o n w 15 minut.




Kolejny dowód na to, że czasem z kilku zaledwie składników,
 można zrobić r e w e l a c y j n e  danie.
Ten makaron można przygotować w d o s ł o w n i e 15 minut.
W sam raz na zabiegany dzień :)

Po raz pierwszy kosztowałam tego połączenia u dobrej znajomej (dzięki Marzenko!) –
I z przyjemnością powtórzyłam go w domu.
Jest pyszny – naprawdę polecam!





Szybki makaron z zielonym pesto, kozim serem i suszonymi pomidorami.
/porcja dla dwóch osób/*

* Przepis należy do tych „na oko” – chcecie więcej pesto, pomidorów – to zależy już oczywiście od Was ;) Generalnie, nie może się nie udać.


ok. 200g makaronu typu wstążki (u mnie Fettuccine)
4 łyżki zielonego pesto
6 pomidorów suszonych, w oliwie; pokrojonych w paski
2 łyżki oliwy ze słoiczka z pomidorami
100g sera koziego, pokrojonego w kostkę
starty parmezan lub pecorino, do posypania (*niestety, tym razem nie miałam..)
garść świeżych liści bazylii



I nasze kilkunastominutowe wykonanie :)
Gotujemy makaron. W międzyczasie rozgrzewamy na patelni oliwę ze słoiczka z suszonymi pomidorami, kroimy w paski pomidory, ser kozi w kostkę.
Ugotowany makaron przerzucamy na patelnię, mieszamy z oliwą. Dodajemy zielone pesto, bazylię i suszone pomidory.
Podajemy z kawałkami sera koziego. (Można posypać parmezanem)


Smacznego!
                                                                                                                  



środa, 18 kwietnia 2012

Mini – tarty z grillowaną cukinią i suszonymi pomidorami.




Gdy trzeba zrobić coś naprawdę ‘na szybko’
– ciasto francuskie jest niezastąpione.
Wyciągam je czeluści lodówki, z uśmiechem. Jest obiad!
I robię tarty. Kolorowe, wiosenne.
Pyszne!






Mini – tarty z warzywami
/porcja dla dwóch osób/

1 opakowanie francuskiego ciasta
1 cukinia
kilka pomidorków koktajlowych
kilka suszonych pomidorów, w zalewie
ok. 100g sera mozzarella
świeża bazylia
sól i świeżo mielony pieprz

Cukinię kroimy w cienkie plasterki, lekko solimy, grillujemy na patelni grillowej (lub, jeśli nie mamy – zwykłej).
Pomidorki koktajlowe kroimy na połówki, suszone pomidory w paski.

Ciasto francuskie kroimy na osiem równych prostokątów, na każdy nakładamy kawałek mozarelli, kilka plasterków cukinii, 2 połówki pomidorka i kilka plasterków suszonych pomidorów.
Piekarnik nagrzewamy do 200 st.C, pieczemy ok. 10 – 15 min – aż spód i brzegi lekko się zarumienią.

Przed podaniem, posypujemy grubo posiekaną, świeżą bazylią.



Smacznego!



piątek, 9 września 2011

Zielona sałatka z awokado, groszkiem cukrowym i pistacjami.





W tym roku wyjątkowo trudno jest mi się pogodzić z (nieubłaganą) wizją nadchodzącej jesieni.

Że to … już…?
No jak to tak… już…(?!!)

Tym bardziej, że lata niemal nie zauważyłam.
Gdzieś przemknęło, szybko i prawie bezszelestnie.
Poczułam jedynie muśnięcie słońca na twarzy…

Staram się ignorować złocące się powoli liście na końcówkach gałęzi.
I kasztany.

Wbrew jesienniej melancholii.
I wbrew jesiennej kolorystyce.
Zrobiłam sałatkę :)
Wściekle zieloną. Radosną. W i o s e n n ą niemal!
Piękną!
I pyszną…

Bardzo polecam!





Zielona sałatka z pistacjami.
/przepis na jedną porcję/

2 garście rukoli /lub innej sałaty/
1 dojrzałe awokado, pokrojone w plastry
kilka strączków groszku cukrowego
3 suszone pomidory z zalewy, pokrojone w paseczki
2 łyżki orzechów pistacjowych

dressing miodowo – musztardowy

1 łyżeczka miodu
1 łyżeczka musztardy
1 łyżeczka balsamico /octu balsamicznego/
2 – 3 łyżeczki oliwy z oliwek
świeżo zmielony, kolorowy pieprz

Składniki na dressing dokładnie ze sobą wymieszać. Powinniśmy uzyskać dość gęsty, jedwabisty sos.

Na talerzu ułożyć rukolę, pokrojone w plastry awokado i groszek cukrowy.
Posypać suszonymi pomidorami i pistacjami. Polać miodowo – musztardowym dressingiem.


Smacznego!
I słonecznego dnia Wam życzę :)





piątek, 2 września 2011

Kolorowa, super zdrowa sałatka z kurczakiem.




Zazwyczaj, gdy mam przyrządzić coś tylko dla siebie, robię sałatkę.
Do sałatki mogę wrzucić wszystko co lubię.
Lub wszystko co się nawinie pod rękę…

Ta sałatka, jest akurat wybitnie z gatunku tych, które l u b i ę :)
Mogłabym jeść ją codziennie.
Z małymi tylko zmianami.
Z kurczakiem lub bez.
Z wędzonym łososiem.
Z oliwkami.
Z serem feta.
Z różnymi rodzajami sałaty.
Lub świeżymi ziołami.

Jest lekko i zdrowo.
Gdy podamy ją ze świeżym pieczywem lub wrzucimy makaron – śmiało może być daniem obiadowym.
Dla mnie jest daniem obiadowym tak czy inaczej :)
Mały odpoczynek od słodkości (….) i węglowodanów.


Polecam!




Lekka sałatka z kurczakiem
/na jedną, dużą porcje/

1 pierś z kurczaka (pojedyncza), pokrojona w dużą kostkę
½ łyżeczki suszonego rozmarynu (lub innych ziół)
½ łyżeczki mielonej czerwonej papryki (u mnie ostra)
sól i świeżo zmielony, kolorowy pieprz


garść rukoli (lub innej, ulubionej sałaty)
kilka pomidorków koktajlowych, przepołowionych
1 owoc awokado, pokrojony w kostkę
4 suszone pomidory z zalewy, pokroje w paseczki
2 łyżki kukurydzy z puszki

1 łyżka orzeszków piniowych
1 łyżka oliwy z oliwek
1 łyżka octu balsamicznego (u mnie z ziołami i czosnkiem)


Kurczaka solimy, pieprzymy, obtaczamy w papryce i ziołach. Smażymy na rozgrzanej oliwie z oliwek.

Mieszamy w misce wszystkie składniki sałatki, dodajemy usmażonego kurczaka.
Doprawiamy oliwą z oliwek i octem balsamicznym, posypujemy orzeszkami piniowymi (można je uprzednio uprażyć na suchej patelni).

Zajadamy z uśmiechem :)
Najlepiej siedząc na zewnątrz.
W słońcu.



Smacznego!


sobota, 6 sierpnia 2011

Włoskie smaki. Pizza bianca.




Kolejne eksperymenty z pieczeniem pizzy.
Tym razem pizza bianca z przepisu Liski.

Zupełnie inna, niż pizze do których jestem przyzwyczajona – cieniutkie i chrupiące.
Ta jest mięciutka w środku, bardzo pulchna.
Z chrupiącą skórką.

Ważna jest tutaj oliwa z oliwek bardzo dobrej jakości, naprawdę warto użyć ‘porządnej’ :)
Chyba najbardziej smakowała mi ta, z pomidorkami i dodatkiem rukoli.
Smacznego!


Pizza bianca
Źródło: przepis Liski

500 g mąki pszennej
1 łyżeczka soli
2 łyżeczki cukru
20 g świeżych drożdży (lub 1 łyżeczka suszonych drożdży instant)
ok. 250 ml wody*
40 ml oliwy z oliwek

* wodę dodajemy do ciasta stopniowo.

Na pizzę:
pomidory koktajlowe, rukola i parmezan

pomidorki koktajlowe, ser / najlepiej mozzarella – niestety nie miałam, dałam goudę / i suszone pomidory

fileciki anchovies, czosnek, suszone oregano






Z podanych składników zagnieść ciasto. Jest ono dość miękkie, dlatego świetnie nadaje się do tego ręczny mikser.
Z gotowego ciasta uformować kulkę, posmarować oliwą z oliwek, nakryć bawełnianą szmatką i odłożyć do wyrośnięcia na godzinę.

Po tym czasie podzielić ciasto na porcje / u mnie 4 małe pizze /. Każdą rozwałkować na placek ok. 1 cm grubości. Jako, że niestety jeszcze nie posiadam kamienia do pieczenia pizzy, ułożyłam moje na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.
Skrapiamy placki oliwą z oliwek, posypujemy ziołami, anchovies, suszonymi pomidorami etc., układamy na cieście pomidorki koktajlowe.

Pieczemy w temp. 280 st C. przez 6 – 10 min.
Pizze powinny wyraźnie się zarumienić.

Rukolę układamy na upieczonych pizzach, posypujemy parmezanem, i skrapiamy oliwą z oliwek.





























poniedziałek, 11 lipca 2011

Pikantnie i kolorowo. Makaron ze szpinakiem, cukinią i surimi.



Banalne i błyskawiczne danie typu ‘dam, co mam’.

To niesamowite, że czasem wystarczy połączenie kilku składników – i już!
Mamy pełnowartościowe, pięknie wyglądające danie.

Ideą jest wrzucenie tego wszystkiego, co zalega w czeluściach lodówki.
I co względnie będzie do siebie pasowało.

Ja bardzo polecam taką wersję:




Makaron tagietelle ze szpinakiem, cukinią i surimi.
/porcja dla dwóch – trzech osób/


200 – 250 g makaronu tagiatelle /lub innego makaronu/
3 garście świeżego szpinaku /baby spinach/
10 – 12 paluszków surimi, pokrojonych
1 mała cukinia, pokrojona w półplastry
½ czerwonej papryczki chilli, posiekanej
4 ząbki czosnku, drobno posiekane
6 suszonych pomidorów w oliwie, pokrojonych w cienkie paski
1 garść czarnych oliwek
4 łyżki sosu sojowego
świeżo zmielony pieprz i sól, do smaku
2 łyżki oliwy z oliwek




Makaron ugotować zgodnie z przepisem na opakowaniu.

Oliwę rozgrzać na patelni, dodać czosnek i chilli. Smażyć 1 – 2 min.
Na patelnię wrzucić cukinie i lekko ją podsmażyć /ja lubię gdy cukinia pozostaje jędrna i lekko chrupiąca/.

Ściągnąć z ognia i dodać pozostałe składniki ( szpinak, surimi, suszone pomidory i oliwki ). Dodać ugotowany makaron, sos sojowy i dokładnie wymieszać.
W razie potrzeby nieco dosolić i popieprzyć.

Prościej się już nie da :)


Smacznego!




środa, 22 czerwca 2011

Chrupiący bekon, kapary i suszone pomidory. Pikantne spaghetti.





Ta propozycja na spaghetti jest naprawdę błyskawiczna.

 Nie zapomnijcie zacząć od nastawienia wody na makaron, całe danie można wtedy przygotować w dosłownie 20 min.
Jeśli lubicie bardzo ostre potrawy, można zwiększyć troszkę ilość pepperoncino.

Bardzo polecam :)



Spaghetti z bekonem i kaparami
/ na dwie, spore porcje /

2 opakowania cienko krojonego bekonu *
4 łyżki kaparów
2 – 3 łyżeczki suszonej bazylii
ok. 4 łyżki sosu sojowego
¼ łyżeczki pepperoncino, lub 1 mała suszona papryczka chilli
6 suszonych pomidorów / dałam ze słoiczka, w zalewie /, pokrojone w paseczki
3 – 4 ząbki czosnku, posiekane
drobno starty parmezan do posypania
kilka listków świeżej bazylii / opcjonalnie /

ok. 200 – 250 gr. Makaronu spaghetti

* Ponieważ bekon i kapary, a także sos sojowy są słone, dania  n i e  trzeba już solić. A przynajmniej bardzo uważajcie z soleniem.. :)

Makaron ugotować zgodnie z przepisem na opakowaniu.

Plasterki bekonu ułożyć na suchej, dość dużej patelni / nie ma potrzeby dodawać oleju – bekon będzie się wytapiał /. Po ok. minucie dodać posiekany czosnek, pepperoncino, suszoną bazylię. Smażyć aż bekon będzie przyrumieniony.

Na patelnię wrzucić ugotowane spaghetti, dodać sos sojowy i dokładnie wymieszać. Tutaj możecie zwiększyć ogień i ‘podsmażyć’ jeszcze makaron przez 2 – 3 minuty /aż odparuje z niego cała woda/.

Na końcu dodać kapary.
Podawać posypane parmezanem, suszonymi pomidorami i świeżą bazylią.


Smacznego!


/ps. zapomniałam posypać bazylią... /


niedziela, 10 kwietnia 2011

Wiosna na talerzu! – (bardzo) kolorowa sałatka z makaronem i grillowanym kurczakiem





Uwielbiam lekkie, kolorowe sałatki.
Takie, że człowiek uśmiecha się już od samego patrzenia =) Przecież to nie może być niedobre!

Stawiam na środku stołu pełną patelnię…
Chcecie skosztować?  :-)



Co potrzeba:
/ na dwie – trzy solidne porcje /

1 podwójną pierś z kurczaka (*obtoczyć pierś w całości w dowolnych przyprawach, ziołach i łyżce oliwy z oliwek, odstawić na kilka godzin – im dłużej poleży tym będzie smaczniejszy)
250g makaronu (*ja użyłam makaronu Casarecce z Barilli – dziękuję Zuziu! )
½ słoiczka zielonego pesto
½ łyżeczki pepperoncino (*można pominąć jeśli wolicie łagodniejsze)
3 ząbki czosnku, poprzekrawane na pół
3 łyżki oliwy z oliwek
3 garście roszponki
1 garść czarnych oliwek
400g pomidorków koktajlowych (lub innych małych), pokrojonych w ćwiartki
4 suszone pomidory, pokrojone w cienkie paseczki
¼ kostki sera feta, rozdrobnionego
kilka listków świeżej bazylii
1 łyżeczka suszonej bazylii



Piersi z kurczaka usmażyć na grillu / na patelni grillowej. Porozrywać palcami na kawałki.

Na dużej patelni rozgrzać oliwę z oliwek, przysmażyć ząbki czosnku na złoto-brązowy kolor. Dodać zielone pesto, pepperoncino oraz suszoną i świeżą bazylię. Dokładnie wymieszać z ugotowanym makaronem.

Do makaronu z pesto i bazylią dodać wszystkie pozostałe składniki :) Prościej się już nie da!
Podawać na ciepło lub na zimno – jest tak samo dobre.

Zdrowo i kolorowo – jak na wiosenne danie przystało!
Smacznego!


piątek, 8 kwietnia 2011

Pachnie suszonymi pomidorami…! Makaron z krewetkami i suszonymi pomidorami.






Danie pachnące suszonymi pomidorami – najpiękniejszy zapach na świecie!

Suszone pomidory mogę jeść bez końca, a owoce morza lubiłam od dziecka :)
Jak dla mnie – zestaw idealny!
Bardzo, bardzo gorąco polecam!

/zmodyfikowany przepis Liski z Whiteplate/



Co potrzeba:
/na dwie porcje/

6 – 7 suszonych pomidorów
250g krewetek tygrysich
3 ząbki czosnku, pokrojone w plasterki
½ łyżeczki ostrej czerwonej papryki
1 łyżka przecieru pomidorowego
4 łyżki oliwy z oliwek
1 łyżka świeżo startej skórki z cytryny
2 garście roszponki (można użyć też rukoli)
sól i świeżo zmielony pieprz





Suszone pomidory zalać ½ szklanki gorącej wody i odstawić na godzinę aż zmiękną, następnie zmiksować wraz z łyżką przecieru pomidorowego na gładka masę.

Na głębokiej patelni rozgrzać oliwę, wrzucić czosnek i smażyć 2-3 min (aż lekko zbrązowieje), dodać masę z suszonych pomidorów, krewetki, paprykę, sól i pieprz do smaku. Smażyć ok. 3 min, aż krewetki się ‘zwiną’.

Makaron (użyłam wąskich wstążek tagiatelline) ugotować zgodnie z instrukcją na opakowaniu.
Wymieszać makaron z sosem na patelni, dodać garść liści roszponki.

Podawać od razu, posypane resztą roszponki i skórką cytrynową.

Smacznego!