Wszystko o s ł o ń c u . All about sun.
Mogłabym pisać o nim dużo. I mówić.
Uwielbiam letnie, realnie parzące, oglądane przez słoneczne okulary. Skóra pachnąca latem i opalenizną, wypłowiałe włosy.
I wiosenne, nieśmiałe promienie pachnące świeżym deszczem, nadzieją i dłuższymi dniami.
Jesienne, magiczne, złote, październikowo listopadowe, babie lato w powietrzu, złotość i czerwienie wyciągnięte światłem.
I słonce z i m o w e . Styczniowe. Zimne, prawie niebieskawe. Idealnie współgrające z bielą. Niebieski i biały. (Kolory greckich wysp!). Piękno. Nie umiem przestać się uśmiechać. Nie mogę się napatrzeć.
Kto by pomyślał, że mogę być fanką zimowych spacerów!
Jest s ł o ń c e, jest pragnienie wyrwanie się z ostrych kątów miasta.
Wzrok odpoczywa ślizgając się bez pośpiechu na znajomych z letniego wspinu przestrzeniach.
Śnieg skrzypi pod ciężkimi butami.
Gorąca herbata z termosu parzy w usta. Z miodem i z cytryną.
Światło tak piękne, że aż człowieka ściska.
gdzieś w środku.
...
Słońce i śnieg to wspaniały duet, a z Wami to już kwartet :) Jeszcze wspanialszy.
OdpowiedzUsuńMogłabym napisać to samo :)
U nas od 10 minut zaczęło sypać...!!!!
p. s : fanką :)
Tak fanką hihi literówka :) buzi Kochana!;-*
OdpowiedzUsuńNawet nie wiesz jak uwielbiam twoje zdjęcia *.* http://iluminatium-mundi.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńDziękuję! ;-* Pozdrawiam ciepło! :-)
UsuńUrocze zdjęcia, piękne klimaty !
OdpowiedzUsuńZima nie dyskwalifikuje nas ze spacerów, zwłaszcza gdy świeci takie słońce żal jest siedzieć w domu. Jedyna wada to to, że dzień jest bardzo krótki i jeśli pracujemy, to możemy się nie załapać na taką pogodę ;)
OdpowiedzUsuń