poniedziałek, 5 stycznia 2015

Wołowina po seczuańsku. Chiny. Kulinarne Podróże Electrolux.




Tym razem proste stir-fry rodem z Chin. Moje smaki, uwielbiam! 
Robi się w chwil parę, jeśli wcześniej przygotujemy i zamarynujemy mięso. 

Po przepis zapraszam na stronę Electroluxa - klik




4 komentarze:

  1. Natalio, z Twoich rąk jadłabym ! Prezentuje się pięknie!

    Dobrego roku, moja Droga! Niech płynie tak cudnie jak dotychczas (przynajmniej na blogu i około fotograficznie :)), albo jeszcze lepiej!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tobie również dobra i piękna w tym Nowym Roku Ewelinko Kochana! ;-*

      Usuń
  2. super! a to mnie przygotuje na Wietnam :) może zechciałabyś troche opisać kuchnie stamtąd, jeśli wiesz co nie co? ;D
    zapraszam :) http://iluminatium-mundi.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. wygląda przepysznie, a dawno nie jadłam chińszczyzny, a w sumie weekend za pasem więc do dzieła dodam tylko odrobinę bardzo uniwersalnego sosu 1000 wysp develey, naprawdę ciekawie , a przede wszystkim smacznie to skomponowali :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Wam za odwiedziny i feedback w postaci komentarzy :) Pozdrawiam i zapraszam ponownie!