czwartek, 16 kwietnia 2015

Pulled pork czyi najlepsza(!) wyczesana wieprzowina :) (The absolutely best pulled pork!)



Pulled pork. Zaczynało już dla mnie obrastać legendą... :) Bo bo zjadłabym, już od dłuuuugiego czasu, a jakże(!), ale TYLE PIECZENIA!? No jak to?! 
I wreszcie zrobiłam! I mówię Wam moi Drodzy - to mięso jest grzechu warte! I naprawdę, n a p r a w d ę myślę, że te dwa kilogramy łopatki to absolutne minimum jakie musimy zakupić, chcąc porządnie najeść się tym smakołykiem w dwie osoby (mówię tu oczywiście o dwóch - trzech dniach konsumowania, w różnych formach) ;-) Jeśli macie bardziej 'rozbudowaną' rodzinę - zróbcie nawet więcej :) 
I tak, faktycznie jest TYLE PIECZENIA... Kilka dni zastanawiałam się nad całą logistyką przedsięwzięcia i w efekcie... nic mądrego ani odkrywczego nie wymyśliłam :-) Nie jest możliwe, że jestem w domu przez siedem godzin i piekę sobie wieprzowinę. No nie jest. Jedyny wniosek jaki się nasuwa, to 'przecież możesz upiec tego wieprza w nocy!'. 
Tak zróbcie, jeśli macie porządny piekarnik, najlepiej elektryczny, lub nowoczesny gazowy (naprawdę nie znam się na piekarnikach), który trzyma temperaturę, nie wariuje i nie gaśnie. W takim wypadku pieczenie na noc jest całkiem fajnym pomysłem. Ja też piekłam na noc, a że mój piekarnik nie spełnia żadnego z powyższych kryteriów, trochę się przy tym wszystkim nagimnastykowałam uff... (tu, już daruję sobie szczegółowy opis.. ).

Przepis jest długi, wiem. Nie przestraszcie się go, tak naprawdę jedyną przeszkodą i trudnością jest długość pieczenia, cała reszta jest dziecinnie prosta i szybka. 
Ukręcamy sporą ilość mieszanki przypraw* (moja wyszła mocno pikantno - słodkawa, z lekko orientalną nutą, naprawdę fajnie zbalansowana. Jeśli jednak macie ochotę na inne smaki, poeksperymentujcie! Poczytajcie na różnych blogach, każdy robi inaczej i na pewno znajdziecie coś dla siebie), w 2 minuty robimy solankę, wrzucamy łopatkę i zapominamy o niej na resztę dnia. Potem mięso suszymy, nacieramy przyprawami i do piekarnia. Reszta robi się sama.

Polecam najbardziej jak potrafię, to jest naprawdę  p y s z n e ! 

ps. Poniżej przepisu na pulled pork, podaje wam też przepis na bułeczki i prostą, chrupiącą surówkę. 
Smacznego! 






Pulled pork, czyli najlepsza (!) wyczesana wieprzowina :)
(inspiracja z książki Katie Quinn Davies i pięknego bloga Chillibite)

ok 2 kg łopatki wieprzowej, jak najlepszej jakości*

* uwaga! wiem że 2 kg to dość dużo, ale naprawdę nie warto robić pulled pork z mniejszej ilości! I tak będzie Wam za mało, zobaczycie! :D

Mieszanka przypraw:

1 łyżka kuminu, utłuczonego w moździerzu
1 łyżka kolendry, utłuczonej w moździerzu
5 ząbków czosnku, przeciśniętych przez praskę
1 łyżka pieprzu cayenne
1 łyżka ostrej czerwonej papryki
1 łyżka soli gruboziarnistej, rozbitej w moździerzu
1 łyżka grubo mielonego czarnego pieprzu
2 - 3 łyżki czerwonej pasty chilli
100 g brązowego cukru trzcinowego

Suche przyprawy mieszamy w miseczce z przeciśniętym przez praskę czosnkiem i pastą chilli. Otrzymamy bardzo gęstą, aromatyczną pastę, którą będziemy nacierać mięso. 


Solanka:

2 litry wody
130 g soli morskiej
100 g brązowego cukru
5 liści laurowych
3 łyżki przygotowanej wcześniej mieszanki przypraw

Sól oraz cukier rozpuszczamy w wodzie, dodajemy liście laurowe i przyprawy. Do ta przygotowanej solanki wkładamy mięso, tak aby było całkowicie przykryte. Odstawiamy do zamarynowania na co najmniej 8 godzin (ja odstawiłam na cały dzień, na noc wstawiłam mięso).
Po tym czasie wyciągamy łopatkę z marynaty, dokładnie osuszamy papierowymi ręcznikami i nacieramy z każdej strony mieszanką przypraw. Przekładamy mięso na głęboką blaszkę ( można piec wieprzowinę również w garnku rzymskim lub w żeliwnym garnku, ja niestety nie posiadam, ale zwykła blaszka do ciasta spisała się na medal ).
Blachę dokładnie przykrywamy folią aluminiową, wstawiamy do nagrzanego do 100 - 110 st C. piekarnika. 
Pieczemy pod przykryciem przez ok 7 godzin, po czym zwiększamy temperaturę piekarnika do ok 130 st C i pieczemy kolejną godzinę, tym razem już bez przykrycia - chcemy żeby mięcho ładnie zarumieniło się z wierzchu.

Gotową wieprzowinę odstawiamy na ok 30 min, mięso musi odpocząć. 
Rozdzielamy (wyczesujemy) mięcho na włókna za pomocą dwóch widelców. 

Pulled pork najlepsza jest na kanapkach! 

Tą na zdjęciach, włożyłam w jeszcze ciepłe bułeczki (przepis podaję poniżej), lub inne, dobre, świeże pieczywo. Zrobiłam też do niej chrupiąca surówkę typu slaw z czerwonej kapusty.


Bułeczki pszenne
(porcja na ok 6 - 7 bułeczek, każda o wadze 85 g)


3/4 szklanki pełnotłustego ciepłego mleka
2 łyżki masła, roztopionego i ostudzonego
1 łyżeczka cukru
1 łyżeczka soli
1 łyżeczka suszonych drożdży instant
1 jajko
2 i 1/2 szklanki mąki


Do posmarowania bułek

1 żółtko
1 łyżka mleka
sezam

W misce mieszamy ciepłe mleko, masło, cukier i drożdże. Odstawiamy na 10 minut, drożdże zaczną pracować. Wbijamy jajko i ok. połowę mąki, starannie mieszamy. Dodajemy resztę mąki i wyrabiamy gładkie ciasto (wyrabiać tak długo, aż przestanie kleić się do rąk).
Ciasto przekładamy do miski, przykrywamy ściereczką i odstawiamy do wyrośnięcia na około 40 minut.
Po tym czasie formujemy bułeczki; ja dzieliłam ciasto na porcje o wadze 85 g każda, z każdej porcji formowałam dłońmi lekko spłaszczoną kuleczkę.
Uformowane bułki układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, odstawiamy na kolejne 30 - 40 minut.

Piekarnik nagrzewamy do 200°C.

Przed pieczeniem, smarujmey bułki żółtkiem wymieszanym z mlekiem, posypujmey sezamem.

Pieczemy przez ok. 15 minut.
Studzimy na kratce.


Surówka z czerwonej kapusty

kawałek czerwonej kapusty, drobniutko poszatkowanej
1 marchewka, pokrojona w słupki (lub starta na grubych okach)
4 - 5 rzodkiewek, pokrojonych
1/2 jabłka, startego na grubych okach
1 łyżka soku z cytryny
sól i świeżo mielony pieprz
Mieszamy ze sobą wszystkie składniki sałatki, skrapiamy sokiem z cytryny, doprawiamy solą i pieprzem, do smaku. 


Smacznego! 







•                •                •




The best pulled pork (!) 
(Inspiration from the Katie Quinn Davies book and beautiful blog Chillibite)

about 2 kg pork shoulder, best quality *

* Note! I know that 2 kg is quite a lot, but it really is not worth doing pulled pork with less! It won’t be enough anyway, you'll see! : D

Mix of spices:

1 tablespoon cumin, grounded in a mortar
1 tablespoon cilantro, grounded in a mortar
5 cloves of garlic, crushed 
1 tablespoon cayenne pepper
1 tablespoon red chilli
1 tablespoon coarse salt, broken in a mortar
1 tablespoon coarsely ground black pepper
2 - 3 tbsp red chilli paste
100 g brown cane sugar

Dry spices mix in a bowl with the crushed garlic and chilli paste. You’ll get a very thick, aromatic paste to rub the meat with. 


Brine:

2 liters of water
130 g sea salt
100 g brown sugar
5 bay leaves
3 tablespoons previously prepared mixture of spices

Salt and sugar dissolve in water, add bay leaves and spices. Put the meat in, so that it is completely covered by brine. Leave it to pickle for at least 8 hours (I have left it for th whole day).
After this time, pull the meat from the marinade, dry it thoroughly with a paper towel and rub on each side with a mixture of spices. Put the meat on the deep baking tray (you can also bake the pork in the Roman pot or a cast iron pot,  which I unfortunately do not have :) but a simple baking tray was working quite well I can tell).
Cover the tray with an alluminium foil, put in the preheated to 100 - 110 C. degrees oven.
Bake covered for about 7 hours, and then increase the oven temperature to about 130 degrees C and bake for another hour, this time without cover - we want the meat to blush nicely on the top.

Leave ready pork for about 30 minutes, the meat has to rest.
Pull the meat with two forks. 

The pulled pork is the best on a good sanwich! 

In the pictures, I put it in freshly baked buns (the recipe is below), or other good fresh bread. I made also a crispy cabbage slaw to go with it.


Buns
(Portion at approximately 6 - 7 buns, each weighing 85 g)


3/4 cup of whole warm milk
2 tablespoons butter, melted and cooled down
1 teaspoon sugar
1 teaspoon dried yeast 
1 teaspoon salt 
1 egg
2 and 1/2 cup flour


for brushing the rolls:

1 tablespoon milk 
1 yolk 
some sezame seeds

In a bowl, mix warm milk, butter, sugar and yeast. Let it stand for 10 minutes, the yeast will  start to work. Add the egg and approx. half of the flour, mix thoroughly. Add the rest of the flour and knead the dough until smooth.
Translate the dough into a bowl, cover with a cloth and leave to rise for about 40 minutes.
After this time form the buns; I divided my dough into portions weighing 85 g each, with each portion formed slightly flattened bead.
Formed rolls arrange on a baking tray lined with baking paper, leave it for another 30 - 40 minutes.

Preheat oven to 200 ° C.

Before baking, smear each bun with yolk mixed with milk, garnish with sezamee seeds.

Bake for approx. 15 minutes.
Cool it on a wire rack.


Red cabbage salad

piece of red cabbage, finely shredded
1 carrot, cut into bars (or grated thickly)
4 - 5 radishes, chopped
1/2 apple, grated thickly
1 tablespoon lemon juice
salt and freshly ground pepper

Mix together all the salad ingredients, sprinkle with lemon juice, season with salt and pepper, to taste.



Enjoy! 






14 komentarzy:

  1. zdjęcia cudowne! jestem pod wrażeniem :)
    co do pulled porka to tez miałam wątpliwości, choć największe miał Małżon... tyle energii poszło...
    smak wynagradza jednak wszystko! to mój ulubiony sposób na wieprzowa łopatkę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No Kochana, energii niestety trochę wychodzi... za to potem przez trzy dni z rzędu obiad jest de facto gotowy :))) No i smak wynagradzam wszystko! Dokładnie jak mówisz...
      Ściskam! ;-*

      Usuń
  2. Robię :) Mam tylko pytanie bo nie jestem pewna - cukier do przypraw i solanki czy tylko do solanki?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cukier i do przypraw i do solanki :) Powodzenia!
      Koniecznie napisz jak wyszło!

      Usuń
  3. Natalia! przez Ciebie muszę teraz ubrać się i lecieć do sklepu po mięso!
    MUSZĘ TO ZROBIĆ!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha ;-* Zrob, nie pożałujesz!
      Ściskam! :-))

      Usuń
  4. Pycha! Ta wieprzowina kusi niesamowicie:) Najbardziej smakowalby mi taki burger wlasnie. Mam pytanie odnosnie zdjec:) Tlo to stara blacha? Przycieralas ja papierem sciernym? Pytam bo moje blachy sie strasznie swieca na zdjeciache :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak Majeczko, to stara blacha :) Kiedyś, dawno temu była teflonową blachą z IKEA, teraz jest tak 'przeciorana' że nie mam mowy żeby się świeciła! Niczym nigdy jej nie przecierałam, po prostu się zużyła :)
      Buziaki! :-*

      Usuń
  5. Uwielbiam tak podane mięso- wygląda fenomenalnie; )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wygląda jak wygląda moja Droga, ale jak SMAKUJE! ... :) :*

      Usuń
  6. Użyć najlepszej jakości mięso.. dziś z tym jest ciężko :/ Czy masz może sprawdzone miejsce, gdzie kupujesz mięso w Katowicach bądź okolicy ? Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No wiem, z jakością jest różnie, i masz rację że coraz gorzej... Nie ma niestety miejsca za które mogłabym sobie przysłowiową rękę odciąć... Mięso kupuję w mięsnym na ul. Słowackiego w centrum Kato, tuż obok skrzyżowania z 3 maja, wydaje mi się że jakość jest tam całkiem w porządku.
      Pozdrawiam ciepło! :-)

      Usuń
  7. Witam, pewnie takie mięsko jest super zaraz po upieczeniu, to znaczy jak ostygnie i odpocznie, a co jeśli zostanie na drugi dzień????Jak z nim postępować????należy je podgrzewać???podawać na zimno???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lidio, mięsko na drugi dzień pozostaje tak samo delikatne i mięciutkie. Ja przed podaniem, wkładam je na 10 - 15 minut do piekarnika (pod przykryciem - folia aluminiowa świetnie się nada), żeby było ciepłe, takie wolę. Ale jedliśmy też na zimno i również jest OK :)

      Usuń

Dziękuję Wam za odwiedziny i feedback w postaci komentarzy :) Pozdrawiam i zapraszam ponownie!