Uwielbiam lekkie, kolorowe sałatki.
Takie, że człowiek uśmiecha się już od samego patrzenia =) Przecież to nie może być niedobre!
Stawiam na środku stołu pełną patelnię…
Chcecie skosztować? :-)
Co potrzeba:
/ na dwie – trzy solidne porcje /
1 podwójną pierś z kurczaka (*obtoczyć pierś w całości w dowolnych przyprawach, ziołach i łyżce oliwy z oliwek, odstawić na kilka godzin – im dłużej poleży tym będzie smaczniejszy)
250g makaronu (*ja użyłam makaronu Casarecce z Barilli – dziękuję Zuziu! )
½ słoiczka zielonego pesto
½ łyżeczki pepperoncino (*można pominąć jeśli wolicie łagodniejsze)
3 ząbki czosnku, poprzekrawane na pół
3 łyżki oliwy z oliwek
3 garście roszponki
1 garść czarnych oliwek
400g pomidorków koktajlowych (lub innych małych), pokrojonych w ćwiartki
4 suszone pomidory, pokrojone w cienkie paseczki
¼ kostki sera feta, rozdrobnionego
kilka listków świeżej bazylii
1 łyżeczka suszonej bazylii
Piersi z kurczaka usmażyć na grillu / na patelni grillowej. Porozrywać palcami na kawałki.
Na dużej patelni rozgrzać oliwę z oliwek, przysmażyć ząbki czosnku na złoto-brązowy kolor. Dodać zielone pesto, pepperoncino oraz suszoną i świeżą bazylię. Dokładnie wymieszać z ugotowanym makaronem.
Do makaronu z pesto i bazylią dodać wszystkie pozostałe składniki :) Prościej się już nie da!
Podawać na ciepło lub na zimno – jest tak samo dobre.
Zdrowo i kolorowo – jak na wiosenne danie przystało!
Smacznego!
Jestem Twoją fanką!
OdpowiedzUsuńjak wiosennie, uwielbiam roszponke... i oliwki - kalamata w szczegolnosci... pozdrawiam, dzieki za wizyte u mnie...
OdpowiedzUsuńpiękne po prostu! :)
OdpowiedzUsuń